Senat zajmie się dziś przepisami kodeksu pracy ograniczającymi możliwość handlu w święta. Posłowie, zmieniając przepisy kodeksu pracy dotyczące ograniczeń związanych z wykonywaniem pracy w niedziele i święta, postanowili, że wciąż dozwolona byłaby praca u pracodawców, którzy stosują u siebie system pracy zmianowej. Oznacza to, że uchwalone przez Sejm przepisy zakazujące handlu w święta nie będą dotyczyć większości dużych sklepów (tzw. wielkopowierzchniowych), w których zmianowy system pracy jest normą. Niektóre hipermarkety są otwarte przez całą dobę.
Zdaniem profesora Krzysztofa Rączki z Uniwersytetu Warszawskiego przyjęta przez posłów nowelizacja przepisów rozdziału VII kodeksu pracy "Praca w niedziele i święta" po raz kolejny pokazuje, jak łatwo w naszym Sejmie o bubel prawny.
-Uchwalone w tej wersji przepisy nie zapewnią dni wolnych od pracy tysiącom pracowników supermarketów, którzy od lat domagali się wolnych od pracy niedziel i dni świątecznych -uważa profesor.
Ograniczenia w wykonywaniu pracy dla osób zatrudnionych w handlu będą dyskryminować najmniejszych pracodawców. Prowadzący placówki handlowe, którzy nie mają systemu pracy zmianowej, nie są jednak pozbawieni możliwości prowadzenia działalności w dni świąteczne. Jest bowiem jeszcze jedna ustawowa furtka. Wystarczy, że w ich sklepach w niedziele i święta będą pracowały osoby w systemie pracy weekendowej, których nie obowiązują ograniczenia pracy w dni świąteczne. Zgodnie z art. 144 kodeksu pracy na pisemny wniosek pracownika może być do niego stosowany system czasu pracy, w którym praca jest świadczona wyłącznie w piątki, soboty, niedziele i święta.
Zdaniem ekspertów pracy placówek handlowych w dni świąteczne nie ograniczą także zmiany w treści art. 151 pkt 9, który w obecnym brzmieniu dopuszcza pracę w niedziele i święta przy wykonywaniu prac koniecznych (m.in. w placówkach handlowych) ze względu na ich użyteczność społeczną lub codzienne potrzeby ludności.
Przepis zawiera otwarty wykaz prac, jakie mogą być wykonywane w związku z użytecznością społeczną. Posłowie usunęli z niego możliwość pracy w placówkach handlowych.
W ocenie Bożeny Langer, senackiego głównego specjalisty ds. legislacji, ustawowe wyliczenie zawarte w tym przepisie wskazuje jedynie rodzaje działalności, mając charakter ogólny i przykładowy. Tym samym nie ustanawia jednoznacznego zakazu pracy w sklepach.
Nie ulega wątpliwości, że intencją ustawodawcy było wprowadzenie przepisów ograniczających możliwość handlu w święta. Dziwi mnie jednak, dlaczego ten problem próbuje się rozwiązać, nowelizując kodeks pracy. Łatwiej można osiągnąć ten cel, zmieniając chociażby przepisy ustawy o działalności gospodarczej. Przed wojną prawo zakazywało handlu w niedziele i święta. Przepisy uchwalone przez Sejm ograniczą handel w święta, ale tylko w małych placówkach pracujących na jedną zmianę. Oznacza to, że pracownicy super- i hipermarketów pracujących często przez całą dobę nadal będą musieli pracować w najważniejsze święta państwowe i kościelne. Moim zdaniem przepis skutecznie ograniczający handel w święta powinien wprost zakazywać tego rodzaju aktywności i określać wyraźnie sytuacje, w których handel w święta jest dopuszczalny.