– Kryzys w niemieckiej gospodarce osiągnął swoje dno w półroczu zimowym – powiedział Timo Wollmershäuser, szef działu prognoz w instytucie Ifo. To jeden z najważniejszych i najbardziej renomowanych instytutów badawczych w Niemczech.
Niemiecka gospodarka urosła w pierwszym kwartale br. o 0,4 proc. kw./kw., najmocniej od 2,5 roku. Ifo ocenia, że około połowy tego wzrostu wynika z przyspieszenia eksportu do USA – w odpowiedzi na przewidywane podwyżki ceł. Wprawdzie drugi kwartał powinien być słabszy – właśnie z powodu motywowanego niepewnością celną przyspieszenia w produkcji i eksporcie na początku roku – ale generalnie optymistycznych sygnałów od naszego zachodniego sąsiada przybywa. Poprawiają się: konsumpcja prywatna, aktywność inwestycyjna i nastroje wśród przedsiębiorców. – Rosnący optymizm jest prawdopodobnie również podsycany nadzieją, że nowa koalicja zakończy stagnację gospodarczą, a w sporze handlowym z USA zostanie osiągnięte porozumienie – komentuje Wollmershäuser.