Dark factories (z ang. ciemne fabryki) – tak przyjęło się nazywać w pełni zautomatyzowane zakłady produkcyjne, które coraz częściej zaczynają się pojawiać na przemysłowej mapie świata, szczególnie w Azji. Działają już bez udziału człowieka, bo wykorzystują zaawansowane technologie, jak robotyka, AI i internet rzeczy (IoT), co pozwala prowadzić procesy produkcyjne w trybie całodobowym, przez siedem dni w tygodniu. Większa wydajność to tylko jedna z zalet nowego trendu, druga to generowane oszczędności w użyciu energii elektrycznej. Nazwa „ciemnych fabryk” nie wzięła się z przypadku, właściciele fabryk gaszą bowiem światło i zwalniają pracowników. Zakłady pełne robotów nie potrzebują oświetlenia.