W połowie grudnia niespełna 27 proc. ofert pracy opublikowanych w serwisie rekrutacyjnym Pracuj.pl zawierało widełki wynagrodzenia – wynika z udostępnionych „Rzeczpospolitej” danych serwisu. To wprawdzie więcej niż w ubiegłym roku, gdy ten odsetek nie przekraczał 25 proc., lecz niewiele, jak na nadzieje wiązane z wchodzącą w życie w Wigilię nowelizacją kodeksu pracy, promowaną jako przełom w jawności płac.
Wbrew planom inicjatorów zmian (polityków KO), którzy zakładali obowiązkowe podawanie wysokości pensji lub widełek płacowych w ogłoszeniach o pracę, w ostatecznej wersji przepisów ten obowiązek został znacząco okrojony.