Aktualizacja: 19.04.2025 22:03 Publikacja: 25.05.2022 12:18
Monika Frąckowiak
Foto: rpo.gov.pl
Pani sędzio, z ostatnich medialnych doniesień o tzw. aferze hejterskiej wynika, że panią ta sprawa dotknęła osobiście. Była pani zaskoczona, że Arkadiusz Cichocki, były prezes Sądu Okręgowego w Gliwicach, zbierał informacje o pani, i to pewnie nie po to, by chwalić, tylko dokuczyć?
Już od przełomu 2018 i 2019 r. odczuwałam na własnej skórze efekty tzw. afery hejterskiej, a tak naprawdę skoordynowanych działań siatki przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości, rzeczników dyscyplinarnych powołanych przez Zbigniewa Ziobrę, lojalnych mu sędziów oraz prorządowych „dziennikarzy” i internetowych hejterów. Kwestią czasu było potwierdzenie, że to działania zorganizowane. O tym, że w sprawę zaangażowany był między innymi sędzia Cichocki, wiedziałam już od ujawnienia afery przez Emilię Szmydt, w sierpniu 2019 r. Przy okazji trzeba podkreślić, że to właśnie ona jako pierwsza przełamała zmowę milczenia na ten temat i płaci za to wysoką cenę. Informacje podane przez sędziego Cichockiego potwierdzają prawdziwość danych ujawnionych przez Emilię Szmydt i rzucają więcej światła na patologię całego systemu stworzonego przez Zbigniewa Ziobrę, Łukasza Piebiaka i ich współpracowników.
Polski wymiar sprawiedliwości potrzebuje jak nigdy wcześniej większego zaangażowania społecznego. Ważne, żeby uz...
Proces przywracania praworządności trwa stanowczo za długo – mówi Beata Morawiec, sędzia Sądu Okręgowego w Krako...
W momencie gdy niemający większości politycy zaczynają omijać lub łamać normy konstytucyjne, zadaniem każdego uc...
Poszukiwane są różne metody, aby tylko dokuczyć koledze i wykazać się przed szefostwem. Wydaje się, że wojna w w...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Wystarczyło, że sędzia porównał godzinę doprowadzenia Zbigniewa Ziobry z godziną zamknięcia posiedzenia sejmowej...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas