Aktualizacja: 15.02.2025 07:57 Publikacja: 25.05.2022 12:18
Monika Frąckowiak
Foto: rpo.gov.pl
Pani sędzio, z ostatnich medialnych doniesień o tzw. aferze hejterskiej wynika, że panią ta sprawa dotknęła osobiście. Była pani zaskoczona, że Arkadiusz Cichocki, były prezes Sądu Okręgowego w Gliwicach, zbierał informacje o pani, i to pewnie nie po to, by chwalić, tylko dokuczyć?
Już od przełomu 2018 i 2019 r. odczuwałam na własnej skórze efekty tzw. afery hejterskiej, a tak naprawdę skoordynowanych działań siatki przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości, rzeczników dyscyplinarnych powołanych przez Zbigniewa Ziobrę, lojalnych mu sędziów oraz prorządowych „dziennikarzy” i internetowych hejterów. Kwestią czasu było potwierdzenie, że to działania zorganizowane. O tym, że w sprawę zaangażowany był między innymi sędzia Cichocki, wiedziałam już od ujawnienia afery przez Emilię Szmydt, w sierpniu 2019 r. Przy okazji trzeba podkreślić, że to właśnie ona jako pierwsza przełamała zmowę milczenia na ten temat i płaci za to wysoką cenę. Informacje podane przez sędziego Cichockiego potwierdzają prawdziwość danych ujawnionych przez Emilię Szmydt i rzucają więcej światła na patologię całego systemu stworzonego przez Zbigniewa Ziobrę, Łukasza Piebiaka i ich współpracowników.
Jesteśmy realistami: ten prezydent uważa, że nawet bez wniosku KRS może skutecznie powołać na urząd sędziego – mówi Jarosław Matras, sędzia SN.
Model ochrony prawnej ma kluczowe znaczenie zarówno dla samych ratowników medycznych, jaki i osób, które zdecydują się ich zaatakować w trakcie wykonywania obowiązków zawodowych.
Przemalowani, podzieleni, warczą na siebie jak psy. Dokładnie tak wygląda środowisko sędziowskie.
Z jednej strony granica przyzwolenia na krytykowanie sędziów również przez przedstawicieli władz publicznych daleko się przesunęła. Z drugiej zaś przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości rozliczani są najczęściej z każdego wręcz zdania.
Choć obecna kampania wyborcza, jak wiele wskazuje, może być ostrzejsza, to paradoksalnie rola sądów zmaleje. Muszą jednak zdać sobie sprawę z ograniczeń prawdy sądowej i kampanijnej procedury.
- Po tej rozmowie mogę już bez uśmiechu spokojnie powiedzieć: głęboko wierzę, że Fort Trump naprawdę powstanie w naszym kraju - powiedział po spotkaniu z sekretarzem obrony USA Petem Hegsethem prezydent Andrzej Duda. Mówił, że spokojnie patrzy na postępowanie Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uwzględnił skargę aplikantki adwokackiej na uchwałę Prezydium NRA podjętą w trybie autokontroli. Sprawa dotyczy zwolnienia z opłat za aplikację z uwagi na wyjątkową sytuację życiową.
Ukraińskie elity za pewnik przyjmują zawieszenie broni w połowie roku. Czy jednak Polska powinna żyrować układ korzystny dla mocarstw, bo zdejmujący im z barków jeden kłopot, ale już nie tak korzystny dla państw średnich i małych? Powinniśmy być gotowi na wywrócenie stolika, jeśli rozmowy pójdą za daleko – mówi „Rzeczpospolitej” Bartosz Cichocki, były ambasador RP w Kijowie.
Trybunał w Strasburgu uznał, że Polska naruszyła art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka poprzez zwolnienie homoseksualnego nauczyciela, który prowadził bloga zawierającego m.in. treści erotyczne. Trzech z siedmiu sędziów złożyło jednak zdanie odrębne.
Przychodnie specjalistyczne, które realizują mniej świadczeń pierwszorazowych niż wynosi mediana, muszą poprawić swój wynik o 3 punkty procentowe. W przeciwnym wypadku dostaną mniej pieniędzy z NFZ. Nowe zasady, które mają skrócić kolejki do lekarzy specjalistów, będą obowiązywać od 1 listopada br.
Rosja przygotowuje 15 dywizji. Około 100-150 tysięcy żołnierzy jest szkolonych w celu zaostrzenia sytuacji na kierunku białoruskim. Nie jestem pewien, czy zaatakują Ukrainę (…) Może zaatakują Ukrainę, może Polskę, a może kraje bałtyckie - stwierdził na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa prezydent Wołodymyr Zełenski.
Obawiam się, że rząd amerykański, ze względu na naszą zależność w dziedzinie bezpieczeństwa, będzie naciskał na Polskę, ażeby bronić interesów USA w Unii, np. by ograniczyć zakres retorsji, gdyby UE chciała podobnie odpowiedzieć na wprowadzenie wyższych ceł - mówi Eugeniusz Smolar, dziennikarz, analityk Centrum Stosunków Międzynarodowych.
Ukraina oferuje Unii swój uran i tytan dla przemysłu i kompleksu wojskowo-przemysłowego. Ukraińskie złoża są w dziesiątce największych na świecie. Kraj ma też największe w Europie złoża litu. Potrzebuje inwestorów, by na wydobyciu zarabiać.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas