Marek Domagalski: Sędzia czasem musi, a czasem może pouczyć podsądnego

To od sędziego zależy, czy dostrzeże przed sobą na rozprawie nieporadną osobę albo nieporadne pismo na biurku, i w miarę prawnych i swych ludzkich możliwości udzieli mu prawnej porady.

Publikacja: 28.09.2022 12:23

Marek Domagalski: Sędzia czasem musi, a czasem może pouczyć podsądnego

Foto: Fotorzepa / Krzysztof Skłodowski

Procedura sądowa nie przyjęła na szczęście w pełni tzw. kontradyktoryjnego modelu postępowania, czyli zostawienia uczestnikom postępowania aktywności w przytaczaniu dowodów i argumentów, w którym podsądni, jeśli nie mają prawnika, zdani są głównie na siebie.

Nadal wiele osób, zwłaszcza rzadko zaglądających czy wzywanych do sądu, ma przekonanie, że sędzia udzieli im niezbędnego prawniczego wsparcia, nawet niezapytany. Ale tak nie jest, powiem więcej być nie może.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Sądy i Prokuratura
Pietryga: Potrzebujemy w Polsce silnych ławników. Ale nie kosztem sędziów
Sądy i Prokuratura
Beata Morawiec: Obecna KRS już dawno powinna przestać istnieć
Sądy i Prokuratura
Sędzia a debata o prawie, czyli co sędziemu wypada?
Sądy i Prokuratura
Nękanie niezależnych sędziów
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Sądy i Prokuratura
Sędziowska lekcja z „porządków” komisji ds. Pegasusa