Tomasz Pietryga: O sędzi publicznie skazanej w sprawie aborcji

To smutne, że w debacie nad wyrokiem skazującym aktywistkę aborcyjną nie dyskutowano o tym, czy wymiar kary jest odpowiedni, a kontrowersje dotyczyły tego, że wyrok wydany w oparciu o obowiązujące prawo w ogóle zapadł.

Publikacja: 29.03.2023 11:42

Tomasz Pietryga: O sędzi publicznie skazanej w sprawie aborcji

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Warszawski sąd uznał aktywistkę za winną przekazania środków poronnych kobiecie, która zamierzała dokonać aborcji, i skazał ją na osiem miesięcy ograniczenia wolności poprzez prace społeczne. Działaczka była oskarżona o pomocnictwo w aborcji farmakologicznej i o przechowywanie środków farmakologicznych z zamiarem wprowadzenia ich do obrotu bez zezwolenia.

Część opinii publicznej i ekspertów prawnych była zbulwersowana osądzeniem próby pomocy w aborcji chemicznej kobiecie w prawie 12-tygodniowej ciąży. Sędzi, która go wydała, zarzucano, że zrobiła to dla korzyści zawodowej, jakim miał być ekspresowy awans do sądu wyższego szczebla, który miał być nagrodą ministra za wyrok skazujący.

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Sądy i Prokuratura
Jarosław Matras, sędzia SN: Ustawę może podpisać nowy prezydent
Sądy i Prokuratura
Na ratunek ratownikowi
Sądy i Prokuratura
Z partyjnymi plakietkami
Sądy i Prokuratura
Sędziowie mają prawo się bronić
Sądy i Prokuratura
Marek Domagalski: Kampanijne półprawdy raczej nie dla sądów