Pokazała się właśnie nowa wersja poselskiego projektu nowelizacji kodeksu karnego, która ma pozwolić na skuteczniejszą walkę z terroryzmem i szpiegostwem. To dziś ważne, bo groźba zdarzeń wywoływanych za naszą wschodnią granicą jest realna i służby powinny mieć narzędzia, by reagować na to, co się zdarzy, a także temu przeciwdziałać.
Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółach. Okazuje się bowiem, że na mocy nowych przepisów szef ABW za zgodą prokuratora generalnego w przypadkach niecierpiących zwłoki będzie mógł wyłączać internet „w celu zapobieżenia zdarzeniu o charakterze terrorystycznym lub uprawdopodobniającemu popełnienie przestępstwa szpiegostwa”. Nawet szpiegostwa w formie nieumyślnej. Swoją drogą to ciekawe, czy będzie takim czynem wysyłanie niejawnych treści prywatnymi mailami ministrów?