Kilka dni temu została pani zawieszona na kolejne pół roku w pracy przez sąd dyscyplinarny przy prokuratorze generalnym. Stało się to nagle, bez powiadomienia pani i jej obrońcy o posiedzeniu. Było zaskoczenie? Dlaczego?
    Zaskoczenie to stosunkowo łagodna reakcja na to, co zrobił, a właściwie, czego nie zrobił, a do czego bezwzględnie był zobowiązany sąd dyscyplinarny przy prokuratorze generalnym, kiedy bez żadnych zastrzeżeń proceduralnych uwzględnił wniosek rzecznika dyscyplinarnego z Katowic i 25 maja 2023 r. wydał postanowienie o przedłużeniu zawieszenia mnie w wykonywaniu obowiązków służbowych aż do końca listopada 2023 r.