Wyrok sądowy a wyrok publiczny

Ostracyzm społeczny budowany na analizie wycinka wydarzeń to niesprawiedliwość. Czy w świecie pełnego dostępu do informacji nie należy upowszechniać wiedzy prawnej?

Publikacja: 14.08.2024 04:30

Wyrok sądowy a wyrok publiczny

Foto: Adobe Stock

Wyrokowanie w sprawie wyroków to bardzo popularny proceder. Wpisał się już w praktykę komunikacji publicznej. W rezultacie często obserwujemy wiele procesów naraz dotyczących tych samych spraw. Jest proces sądowy i obok niego swoisty proces publiczny. Różnica pomiędzy nimi polega na tym, że publiczność jest niecierpliwa i wyrok publiczny zapada z reguły już po pierwszej instancji.

Powyższe spostrzeżenie nie jest wyrazem rozgoryczenia. Żyjemy w świecie nieustannego poszukiwania bodźców, informacji. Przesyt bodźców i wrażeń powoduje, że mamy potrzebę nazywania otaczającego nas świata kategorycznie. Stadia pośrednie, tj. takie, w których trudno coś zaklasyfikować, są męczące i korkują dopływ nowych informacji. Z zasady zatem, z wieloma zaszczytnymi wyjątkami, sortujemy informacje, nazywamy i jako odhaczone wrzucamy do tych przetworzonych, do których nie trzeba koniecznie wracać.

Pozostało 91% artykułu

Wiedza dla profesjonalistów w nowym PRO.RP.PL

Zyskaj dostęp do najnowszych raportów, analiz, orzeczeń, prognoz i komentarzy niezbędnych w Twojej codziennej pracy, przygotowanych przez ekspertów Rzeczpospolitej.
Sądy i Prokuratura
Sędzia Radlińska o sądownictwie: Społeczeństwo może otrzymać kolejną dawkę chaosu
Sądy i Prokuratura
Wyrok sądowy a wyrok publiczny. Osąd opinii publicznej nabiera innego wymiaru
Sądy i Prokuratura
Skutki oportunizmu
Sądy i Prokuratura
Pochwała trudu zwykłego sędziego. Mimo czystek i politycznych rozgrywek w sądach trwa praca
Sądy i Prokuratura
Czerwony rynek. Jaka jest skala handlu ludzkimi organami w celu transplantacji?
Materiał Promocyjny
Jak wygląda auto elektryczne