Aktualizacja: 06.11.2024 13:41 Publikacja: 06.11.2024 04:40
Foto: Adobe Stock
Kilka dni temu ukazała się opinia Komisji Weneckiej o czterech pytaniach, które zadał jej minister sprawiedliwości. Aby zrozumieć odpowiedzi i ich sens, należy przybliżyć całe tło kontaktów Polski i komisji.
Dotychczasowe opinie były bardzo niekorzystne dla obecnej opozycji, a jednocześnie dość kontrowersyjne. W szczególności opinia z 16 stycznia 2020 r. budziła wątpliwości z powodu zastosowania podwójnych standardów. Z jednej bowiem strony komisji nie przeszkadzało, że są państwa, w których władza polityczna wybiera sędziów, a z drugiej strony wybór sędziów do Krajowej Rady Sądownictwa, a więc nie wybór sędziów w ogóle, tylko do ciała konstytucyjnego, wybierającego sędziów, okazał się niewłaściwy. Ta opinia spowodowała, że komisja przestała być postrzegana jako niezależny organ.
Sędziowie w Polsce są podzieleni od wielu lat. I dotyczy to zarówno sądów powszechnych, jak i Sądu Najwyższego. Tylko dlaczego mają tracić obywatele?
Eksperci od handlu wskazują, że coraz popularniejszy wśród konsumentów w Polsce staje się trend kupowania z odroczonymi płatnościami.
W Polsce nie działa KRS, a jedynie gremium przypisujące sobie prawa i powinności tego konstytucyjnego organu – mówi Piotr Gąciarek, sędzia SO w Warszawie.
Ataki polityków na nowych sędziów i nielicznych sędziów SN nie ustają. Równocześnie większość sędziów jest apolityczna i nie popiera akcji kwestionowania powołań nowych kolegów.
Wyrok TSUE z 24 października 2024 roku ws. frankowiczów skłania do refleksji nad sensem zadawanych pytań.
Mobilna Sieć T-Mobile w Polsce w 2024 roku została uznana za najlepszą pod względem prędkości i niezawodności przez międzynarodową firmę Ookla.
Orzekanie przez sędziego bezpośrednio podległego i zależnego od ministra sprawiedliwości tworzy dla „racjonalnych obserwatorów” zasadniczą wątpliwość, czy możliwe jest dochowanie bezstronności Sądu Najwyższego w tym składzie.
W 2023 roku w Polsce powstało prawie 400 tysięcy nowych firm, a rynek przedsiębiorstw liczy już blisko 2,5 miliona aktywnych biznesów. Jak właściciele firm ubezpieczają swój biznes w obliczu coraz większych wyzwań gospodarczych i klimatycznych
Sędziowie w Polsce są podzieleni od wielu lat. I dotyczy to zarówno sądów powszechnych, jak i Sądu Najwyższego. Tylko dlaczego mają tracić obywatele?
W Polsce nie działa KRS, a jedynie gremium przypisujące sobie prawa i powinności tego konstytucyjnego organu – mówi Piotr Gąciarek, sędzia SO w Warszawie.
Przywracanie praworządności w Polsce musi objąć przede wszystkim niepraworządne manipulacje przy prawie karnym, bo ono najdotkliwiej wkracza w prawa i wolności obywatelskie.
Ataki polityków na nowych sędziów i nielicznych sędziów SN nie ustają. Równocześnie większość sędziów jest apolityczna i nie popiera akcji kwestionowania powołań nowych kolegów.
Orzekanie przez sędziego bezpośrednio podległego i zależnego od ministra sprawiedliwości tworzy dla „racjonalnych obserwatorów” zasadniczą wątpliwość, czy możliwe jest dochowanie bezstronności Sądu Najwyższego w tym składzie.
Andrzej Duda oddał sędziom niedźwiedzią przysługę. Zamanifestował, że jest grupa sędziów, w obronie której będzie występował.
Złagodzenie zasad weryfikacji tzw. neosędziów przez działającą przy ministrze sprawiedliwości komisję kodyfikacyjną być może uspokoi Komisję Wenecką, ale już niekoniecznie blisko 3 tys. osób, które mają być poddane tej procedurze.
Ustrojowa komisja kodyfikacyjna weźmie pod uwagę niektóre zalecenia Komisji Weneckiej dotyczące tzw. neosędziów – ustaliła „Rzeczpospolita”. Każdy z nich zostanie indywidualnie oceniony przez KRS i będzie mógł odwołać się do Sądu Najwyższego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas