Reklama
Rozwiń
Reklama

Sądy po wirusie – informatyka sposobem na ratunek lub… klęskę (2)

Większość pism procesowych wypełniają treści nieistotne lub rozdęte, a trzeba się do nich odnieść.

Aktualizacja: 13.06.2020 09:15 Publikacja: 13.06.2020 00:01

Sądy po wirusie – informatyka sposobem na ratunek lub… klęskę (2)

Foto: Adobe Stock

Tak powstaje drugi problem – dopóki nie znamy formy akt elektronicznych, pisma wniesione muszą zostać wydrukowane wraz z załącznikami i założone akta papierowe, czyli tradycyjne. Problem nietrudny do rozwiązania, jeżeli ustalimy zasady sporządzania uwierzytelnionych elektronicznie kopii, analogicznie do uwierzytelniania ręcznie odpisów dokumentów składanych przez profesjonalnych pełnomocników.

I problem ostatni, czyli objętość pism – już w tej chwili w niektórych sprawach (zwłaszcza gospodarczych) akta liczą po kilka do kilkudziesięciu tomów. To zaś oznacza od kilkuset do kilku, a nawet kilkunastu tysięcy stron.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

PRO.RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Podwójna siła dziennikarstwa w jednej ofercie.

Kup roczny dostęp do PRO.RP.PL i ciesz się pełnym dostępem do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie zyskujesz nieograniczony dostęp do The New York Times, w tym News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Reklama
Sądy i Prokuratura
Agata Łukaszewicz: Rozgoryczenie asystentów coraz większe
Sądy i Prokuratura
Sędzia Wesołowska-Zbudniewek: Transkrypcja aktów małżeństw jednopłciowych. Pozostały już tylko kwestie techniczne
Sądy i Prokuratura
Rola sędziego a wykorzystywanie narzędzi AI
Sądy i Prokuratura
Nie ma roszczeń z tytułu niewłaściwych decyzji
Sądy i Prokuratura
Czas zadbać o jawność rozpraw
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama