– „Proszę szykować się na kontrolę", powiedziała mi ostatnio urzędniczka ZUS po tym, jak tuż przed urodzeniem dziecka podwyższyłam składki na ubezpieczenia społeczne – żali się biznesmenka z południowej Polski. – Nie wiem, co mam w tej sytuacji robić, czego unikać, czy ZUS ma rzeczywiście prawo zakwestionować zasiłek.
Eksperci są zgodni. Przepisy i uchwała Sądu Najwyższego z 21 kwietnia 2010 r. (sygn. II UZP 1/10) daje kobietom w ciąży możliwość podwyższenia składki na ubezpieczenie chorobowe tuż przed urodzeniem dziecka, dzięki czemu może dostać nawet 5,7 tys. zł zasiłku macierzyńskiego miesięcznie.
Fikcyjna firma
Wynika to z art. 18 ust. 8 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, który mówi, że podstawę do wyliczenia składki stanowi zadeklarowana przez przedsiębiorcę kwota. Zdaniem Sądu Najwyższego ZUS nie ma prawa kwestionować zmian w tym zakresie.
Ma jednak możliwość podważenia prawa do zasiłku. Nastąpi to wtedy, gdy udowodni, że firma została założona fikcyjnie. Na pewno zakwestionuje więc działalność, gdy jej właściciel oficjalnie prowadzący sklep nie będzie miał nawet umowy najmu żadnego lokalu. Inaczej będzie jednak w sytuacji, gdy przedsiębiorca co prawda nie osiągnie przychodów, udowodni jednak, że pracował, żeby wykonać długoterminowy kontrakt, na przykład w branży budowlanej.
Kiedy wniosek
Trzeba jednak pamiętać, że zasiłek jest liczony na podstawie składek opłaconych w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Wyjątek stanowi przypadek, gdy przedsiębiorcza kobieta przystąpi do tego ubezpieczenia tuż przed urlopem macierzyńskim (jest ono dobrowolne, można więc przystępować do niego i rezygnować w dowolnym momencie). Wówczas zasiłek macierzyński jest liczony na podstawie rzeczywiście zapłaconych składek, choćby tylko za jeden miesiąc działalności.
Kobiety w ciąży muszą jednak pamiętać, że nie mogą podnosić składki w ostatnim momencie. Jeśli więc mają termin porodu na połowę czerwca, powinny przystąpić do ubezpieczenia chorobowego i podnieść składkę już od 1 maja. Inaczej mogą dostać zasiłek na minimalnym poziomie.
Zgłoszenie do ubezpieczenia (na druku ZUS ZUA) trzeba w takiej sytuacji złożyć w ciągu siedmiu dni od początku miesiąca, za który ubezpieczenie chorobowe ma obejmować przedsiębiorcę (w naszym przypadku do 7 maja). Oświadczenie co do podwyższenia składki na ubezpieczenia społeczne – na druku ZUS DRA, składa się natomiast dopiero po upływie miesiąca, którego dotyczyło to ubezpieczenie, czyli np. za maj do 10 czerwca.
Czekanie do ostatniej chwili z podwyższeniem składki może doprowadzić do tego, że wniosek w tej sprawie trafi do ZUS już po urodzeniu dziecka. Wtedy zaś Zakład może wypłacić zasiłek macierzyński w minimalnej wysokości.
masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.rzemek@rp.pl
Opinia:
Danuta Denkiewicz ekspert ds. rozliczeń z ZUS
Moim zdaniem ZUS praktycznie nie ma podstaw do kwestionowania wypłaty zasiłku macierzyńskiego. Zgodnie z przepisami kobieta na urlopie macierzyńskim może bowiem prowadzić działalność i osiągać przychód. W takim przypadku jedyna możliwość wstrzymania wypłaty zasiłku to zakwestionowanie działalności gospodarczej. Jest to możliwe wyjątkowo, gdy firma została założona wyłącznie po to, by wyłudzić świadczenie. Inaczej jest, jeśli kobieta w ciąży przed urlopem macierzyńskim korzysta ze zwolnienia chorobowego. Wtedy powinna się wystrzegać prowadzenia działalności, gdyż jakakolwiek aktywność skończy się zawieszeniem wypłaty tego świadczenia przez ZUS.
Zobacz serwisy: