Już we wrześniu matki, które zapłaciły składki z tytułu prowadzenia działalności gospodarczej podczas przerwy na macierzyństwo, będą mogły ubiegać się o ich zwrot. Termin jest przesądzony: [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=310534]ustawa z 24 kwietnia 2009 r. o zmianie ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy – Prawo bankowe została opublikowana w DzU nr 71, poz. 609[/link]. Zasady abolicji są dość kontrowersyjne.
[srodtytul]Na macierzyńskim inaczej niż na wychowawczym[/srodtytul]
Przedsiębiorcze matki, które zapłaciły na ZUS składki z tytułu prowadzenia własnej firmy podczas urlopu macierzyńskiego przysługującego z racji zatrudnienia na etacie, zyskają prawo do zwrotu składek wraz z odsetkami. Te zaś, które nie zapłaciły, mogą liczyć na ich umorzenie. Jeśli w wyniku umorzenia powstanie nadpłata, to ZUS zaliczy ją na poczet zaległych, bieżących lub przyszłych składek. Jeśli nie ma takiej możliwości, to je zwróci.
Gdy kobieta skorzysta z abolicji, to na jej koncie ubezpieczeniowym będą zaksięgowane składki naliczone od zasiłku macierzyńskiego.
Inaczej będzie z tymi, które dorabiały podczas urlopów wychowawczych. Jeśli w tym czasie zapłaciły składki z własnej firmy, mają prawo żądać zwrotu jedynie ewentualnych odsetek. Natomiast te, które nie zapłaciły, mogą ubiegać się o umorzenie i składek, i odsetek. Z tym że kobieta, która skorzysta z abolicji w płaceniu składek, za okresy za które się one należały, nie będzie mieć zaksięgowanych na koncie ubezpieczonego żadnych środków.
Na zgłoszenie wniosków o abolicję kobiety mają czas od 1 września 2009 r. do końca sierpnia 2010 r.
– Szczegóły procedury zwrotu składek są ustalane, trudno powiedzieć, jak będzie to zorganizowane – mówi Przemysław Przybylski, rzecznik ZUS.
[srodtytul]Urząd skarbowy nie pomoże[/srodtytul]
Zwrot ten będzie jednak kłopotliwy pod względem rozliczeń podatkowych.
– Przedsiębiorca, który wpłaca składki na ubezpieczenia społeczne, może je odliczyć od dochodu lub zaliczyć do kosztów firmy w księdze przychodów i rozchodów. W obu wypadkach, gdy ZUS zwróci wpłacone kwoty, powiększą one dochód. Nie ma znaczenia, ile czasu upłynęło od wpłaty składek do ich zwrotu. Odpowiednią kwotę trzeba doliczyć do przychodów, nawet gdy zobowiązania podatkowe za okres, kiedy przedsiębiorca wpłacał składki ZUS, uległy przedawnieniu – mówi Dominika Dragan-Berestecka, doradca podatkowy w kancelarii Ożóg i Wspólnicy.
– Osoby, które dziewięć czy dziesięć lat temu wpłaciły składki ZUS i teraz otrzymają ich zwrot, z pewnością będą miały problemy z prawidłowym rozliczeniem podatku. Trudno im będzie dziś ustalić, czy składki zaliczyły do kosztów firmy czy też odliczyły od dochodu. A jeśli wybrały to drugie rozwiązanie, to czy jego wysokość pozwoliła na uwzględnienie wszystkich wpłat, które wpłynęły do ZUS. Jednocześnie w wielu wypadkach takie osoby nie posiadają już odpowiednich dokumentów i deklaracji podatkowych, bo trzeba je przechowywać tylko przez pięć lat. Tymczasem od tego, jak zostały rozliczone składki, zależy wysokość podatku dochodowego, który trzeba będzie zapłacić od zwrotów – zauważa Jadwiga Chorązka, doradca podatkowy w PricewaterhouseCoopers. Dodaje, że podatnicy nie mogą liczyć na podpowiedź urzędu skarbowego. Po pierwsze, nie ma procedury, która umożliwiałaby uzyskanie takich informacji. Po drugie, urząd wcale nie musi przechowywać deklaracji z okresów, które uległy przedawnieniu.
[srodtytul]Przychód, ale jaki?[/srodtytul]
Dominika Dragan-Berestecka wskazuje, że kolejnym problemem jest ustalenie, do jakich źródeł przychodu należy doliczyć otrzymane kwoty. Z interpretacji wynika, że zwrócone składki na ubezpieczenia społeczne, które były odliczone w deklaracji od podstawy opodatkowania, są przychodem z innych źródeł. Gdy jednak przedsiębiorca zaliczał je do kosztów firmy, to już trzeba je zakwalifikować do przychodów z działalności gospodarczej. Tak samo należy postąpić z zaliczonymi do kosztów składkami na Fundusz Pracy. Powstaje jednak pytanie, co zrobić, gdy podatnik już dawno nie prowadzi firmy. Wydaje się, że nie ma przeszkód, by wykazać otrzymane składki jako przychody z działalności gospodarczej. Przecież w ten sposób rozlicza się także sprzedaż środków trwałych dokonaną np. rok lub dwa po zamknięciu firmy.
Jeśli podatnik zaliczył składki do kosztów firmy, powinny zwiększyć przychód z działalności gospodarczej w momencie ich zwrotu. Ta wydawałoby się prosta zasada może jednak nie być łatwa do zastosowania.
– W wielu wypadkach chodzi o osoby, które dziś nie prowadzą już żadnej działalności. Z tego względu oraz z powodu braku dokumentacji podatkowej z roku, w którym składki zostały zapłacone, większość osób najprawdopodobniej potraktuje otrzymane pieniądze jako z innych źródeł – uważa Jadwiga Chorązka. Zauważa jednak, że mogą na tym stracić. Jeśli bowiem w 2000 r. odliczyły 1000 zł od przychodów opodatkowanych 3-proc. ryczałtem, to w ten sposób zmniejszyły swój podatek tylko o 30 zł. Gdy po dziesięciu latach odzyskają swoje pieniądze, to będą musiały zapłacić podatek według 18-lub 32-proc. stawki. Fiskus może im więc zabrać nawet 320 zł. Dlatego, skoro ustawodawca już zdecydował się na zwrot niesłusznie pobranych przez ZUS kwot, to szkoda, że dodatkowo nie zwolnił ich od podatku dochodowego.
[ramka][b]Kto skorzysta z abolicji[/b]
W kłopotliwej sytuacji znalazło się ok. 46 tys. kobiet, które od 1999 r. pozostawały w stosunku pracy, z tego tytułu były na zasiłkach macierzyńskich i urlopach wychowawczych i w tym czasie prowadziły działalność gospodarczą. Wiele z nich nie odprowadzało wówczas składek na ubezpieczenia społeczne z tytułu prowadzenia firmy, lecz tylko składkę zdrowotną.W kwestii, czy trzeba je płacić czy nie, zapadały rozbieżne orzeczenia. [b]Wątpliwości rozstrzygnęła uchwała siedmiu sędziów SN z 23 maja 2006 r. (III UZP 2/06).[/b] SN uznał, że osoby, które w okresie pobierania zasiłku macierzyńskiego lub urlopu wychowawczego pozostają w stosunku pracy i równocześnie prowadzą pozarolniczą działalność, podlegają ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym z tytułu tej działalności. W ubiegłym roku ZUS zaczął wzywać kobiety do spłaty składek wraz z odsetkami. [/ramka]
[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autorów:
[mail=m.januszewska@rp.pl]m.januszewska@rp.pl[/mail],
[mail=k.pilat@rp.pl]k.pilat@rp.pl[/mail][/i]