To niczym nieuzasadniona dyskryminacja.

Roczna podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe w roku kalendarzowym nie może przewyższać kwoty odpowiadającej 30-krotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej na dany rok kalendarzowy. Określa je ustawa budżetowa, ustawa o prowizorium budżetowym lub ich projekty, jeżeli nie zostały uchwalone odpowiednie ustawy.

Tak stanowi art. 19 ust. 1 ustawy z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (DzU nr 137, poz. 887 ze zm., dalej ustawa systemowa). 30-krotność z jednej strony ogranicza podstawę wymiaru składek, a z drugiej określa maksymalną wysokość wypłacanych przez ZUS świadczeń emerytalno-rentowych do 250 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.

To płatnik składek ma obowiązek sprawdzać, czy nie nastąpiło przekroczenie rocznej podstawy ich wymiaru. Przestaje obliczać i przekazywać składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, gdy ubezpieczony przekroczy kwotę rocznej podstawy wymiaru składek, chyba że składki te musi odprowadzać więcej niż jeden płatnik. Wtedy obowiązek zawiadomienia wszystkich płatników o przekroczeniu 30-krotności spoczywa na ubezpieczonym.

Płatnik samodzielnie kontroluje wysokość podstawy wymiaru składek, bo ubezpieczony nie musi powiadamiać go o tym, że podlega ubezpieczeniom emerytalno-rentowym z innych tytułów. Jeżeli jednak podlega im i ma więcej niż jednego płatnika, musi systematycznie sprawdzać, czy nie przekroczył rocznej podstawy wymiaru składek. Jeśli to stwierdzi, informuje o tym wszystkich płatników, aby nie płacili już na ubezpieczenie emerytalne. Powinien to zrobić przed upływem terminu płatności składek za miesiąc, w którym nastąpiło przekroczenie rocznej podstawy wymiaru składek.

Ustawa systemowa nie pozwala zawiadomić płatnika, że np. za kilka miesięcy dojdzie do przekroczenia rocznej podstawy, bo podlega ubezpieczeniom u innego płatnika, tak aby ten pierwszy nie odprowadzał na bieżąco należnych składek. Każdy płatnik musi to robić aż do miesiąca, w którym przekroczy 30-krotność.

Przy obliczaniu kwoty ograniczenia mogą pojawić się błędy. Ustawa systemowa uregulowała zasady odpowiedzialności za to. Jeżeli płatnik popełnił błąd, ponosi wyłączną odpowiedzialność. Jeżeli nie przekazał składek, bo niewłaściwie obliczył ich podstawę wymiaru, wpłaca brakującą kwotę, potrącając z przychodów ubezpieczonego składki w części przez niego finansowanej (art. 16 ustawy systemowej). Na podstawie art. 24 ust. 9 ustawy systemowej płatnik odpowiada za należne od nieopłaconych kwot odsetki za zwłokę, które finansuje z własnych pieniędzy.

Zupełnie inaczej jest, gdy przy obliczaniu podstawy pomyli się ubezpieczony i zbyt szybko zawiadomi o tym płatników składek. Zgodnie z art. 19 ust. 6 ustawy systemowej odpowiada on za skutki błędnego zawiadomienia powodującego nieopłacenie należnych składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe. Tę zasadę odnajdujemy też w rozporządzeniu ministra pracy i polityki socjalnej z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (DzU nr 161, poz. 1106 ze zm.). Jego § 10 mówi, że gdy ubezpieczony, składając oświadczenie o przekroczeniu 30-krotności, poda dane niezgodne ze stanem faktycznym i powstanie zadłużenie ze składek na emerytury i renty, musi spłacić cały ten dług. Odpowiada zatem nie tylko za składki w części finansowanej przez siebie z należnymi odsetkami za zwłokę, ale także za składki w części finansowanej przez płatnika oraz należne od nich odsetki.

Jest to niczym nieuzasadnione obciążanie kosztami składek w części finansowanej przez ubezpieczonych. Nie ulega wątpliwości, że w razie błędnego zawiadomienia płatnika ubezpieczony powinien odpowiadać za nieopłacone wskutek błędu składki w części przez niego finansowanej oraz należne od nich odsetki za zwłokę z odsetkami od składek w części finansowanej przez płatnika. Natomiast nakładanie na niego obowiązku pokrycia składek w części finansowanej przez płatnika nie jest już niczym uzasadnione. Takie rozwiązanie powoduje także wiele komplikacji podatkowych dla ubezpieczonego i płatnika. Dlatego należy zmienić zarówno te przepisy w ustawie systemowej, jak i w rozporządzeniu, aby nie nakładać na ubezpieczonego nieracjonalnych obowiązków.