Zawiadamiamy o wszczęciu postępowania administracyjnego i prosimy o wyjaśnienie rozbieżności między dochodem z rocznego rozliczenia składki zdrowotnej a wykazanym w zeznaniu PIT. Wielu przedsiębiorców dostało w ostatnich dniach pisma o tej treści z ZUS.
– Przestrzegaliśmy od początku, że takie rozbieżności będą – mówi Beata Boruszkowska, prezes Krajowej Izby Biur Rachunkowych. Przypomina, że Polski Ład diametralnie zmienił zasady rozliczania składki zdrowotnej. Od 1 stycznia 2022 r. przedsiębiorcy na skali oraz liniowym PIT liczą ją od dochodu z działalności gospodarczej. Dochód będący podstawą wymiaru składki zdrowotnej w wielu firmach różni się jednak od dochodu podatkowego.
Czytaj więcej:
Inaczej w rocznym rozliczeniu składki zdrowotnej, inaczej w zeznaniu PIT
– Rozbieżności występują przede wszystkim u przedsiębiorców, którzy prowadzą podatkową księgę przychodów i rozchodów i sporządzają na początek oraz koniec roku remanent towarów. Zdarza się, że dochód podatkowy różni się u nich od składkowego o kilkaset tysięcy zł. Rozbieżności są także u tych, którzy sprzedawali środki trwałe bądź mieli przez parę miesięcy zawieszoną działalność – mówi Magdalena Michałowska ze Stowarzyszenia Współpracujących Biur Rachunkowych.
Przypomina też, że przy ustalaniu składkowego dochodu uwzględniamy przychody zwolnione przez Polski Ład z PIT, które nie mają wpływu na dochód podatkowy (chodzi o ulgę dla rodziców mających czwórkę lub więcej dzieci, seniorów oraz wracających z zagranicy).
Czego ZUS oczekuje od przedsiębiorców? – Wyjaśnienia, skąd się wzięły rozbieżności. Przy okazji jednak chce, aby przedsiębiorca dostarczył mu faktury czy księgę przychodów i rozchodów. A nawet rachunek zysków i strat sporządzany przez firmy prowadzące pełną księgowość, który przecież nie przekłada się wprost na dochód podatkowy – mówi Magdalena Michałowska.
Beata Boruszkowska podkreśla, że przedsiębiorcy nie muszą prowadzić ewidencji na potrzeby składki zdrowotnej. Często jednak ją sporządzają, właśnie dlatego, że dochód składkowy różni się od podatkowego. Taka ewidencja przydaje się w razie kontroli, bo nie trzeba analizować dokumentów z całego roku.
Nie warto ignorować pisma od ZUS ws. rozbieżności w zeznaniu PIT a roczną składką zdrowotną
Jak zareagować na pismo ZUS? – Grzecznie odpisać, wskazując przyczyny rozbieżności między dochodem z zeznania PIT a roczną deklaracją w sprawie składki zdrowotnej. Czasami wystarczą zwykłe wyjaśnienia, niekiedy jednak ZUS nalega, aby przekazać mu księgi. Są problemy z przesłaniem ich przez portal ZUS PUE, dlatego w ostateczności trzeba je wydrukować i zanieść do oddziału – tłumaczy Magdalena Michałowska. Dodaje, że nie ma sensu ignorować wezwania, zresztą jest w nim informacja o karze za brak reakcji.
– Kontrole z ZUS dopiero się zaczynają, można się spodziewać, że problemów będzie coraz więcej. Oczywiście oznacza to sporo dodatkowej pracy dla księgowych – podkreśla Beata Boruszkowska.
Przypomnijmy, że roczne rozliczenie składki zdrowotnej przedsiębiorcy robili po raz pierwszy, to nowy obowiązek, wprowadzony przez Polski Ład. Sporządzali je w deklaracjach ZUS DRA (dla prowadzących działalność jednoosobowo) lub RCA (dla opłacających też składki za inne osoby). Tych samych, w których wykazywali składkę za kwiecień. Do tych deklaracji została dołożona część o rocznym rozliczeniu. Przedsiębiorcy wykazywali w niej roczną składkę i porównywali ją z sumą miesięcznych. Jeśli roczna była wyższa, dopłacali różnicę. Jeśli niższa, dostali zwrot.
Roczne rozliczenie składki zdrowotnej przejdzie do historii
Roczne rozliczenie składki zdrowotnej przysparzało wiele problemów, o których na bieżąco informowaliśmy na łamach „Rzeczpospolitej”.
– Na pewno przejdzie do historii jako jeden z trudniejszych okresów dla biur rachunkowych – podsumowuje Beata Boruszkowska.
Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Izabela Leśniewska, doradca podatkowy w kancelarii Alo-2
Jeśli z danych przekazanych przez Krajową Administrację
Skarbową wynika, że dochód przedsiębiorcy z zeznania PIT jest
inny niż z rocznej deklaracji w sprawie składki zdrowotnej, ZUS
wszczyna postępowanie administracyjne. Pismo w tej sprawie
wygląda groźnie, ale na razie obywa się bez większych sporów
z urzędnikami. Jeśli rozbieżności wynikają z różnego sposobu
liczenia dochodu podatkowego i składkowego, i wyjaśnienia
przedsiębiorcy są satysfakcjonujące, ZUS umarza postępowanie. Oczywiście wtedy, gdy popełniono jakiś błąd w rozliczeniach, trzeba je skorygować.
ZUS zresztą zabrał się nie tylko za sprawdzanie składki
zdrowotnej. Rozpoczęły się też kontrole w sprawie świadczeń
i ulg przyznawanych w czasie epidemii koronawirusa. I jedno
jest pewne – przedsiębiorcy i księgowi nie mogą narzekać
na nudę.