Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 17 lutego 2015 r. (I UK 227/14).

Stosunek pracy może być rozwiązany wyłącznie na podstawie zdarzeń prawnych określonych w kodeksie pracy, w tym wypowiedzenia umowy przez pracodawcę.

Takie wypowiedzenie może być wyrażone w sposób dorozumiany (art. 60 kodeksu cywilnego w związku z art. 300 k.p.) przez faktyczne zaprzestanie działalności gospodarczej przez pracodawcę. Dorozumiane wymówienie wywołuje taki sam skutek jak oświadczenie złożone w sposób wyraźny – umowa o pracę rozwiązuje się z upływem okresu wypowiedzenia.

W tej sprawie zatrudniona na podstawie umowy na czas nieokreślony stawiła się do pracy po nieobecności spowodowanej m.in. urlopem macierzyńskim. Drzwi zakładu były jednak zamknięte i kobieta nikogo w nim nie zastała. W kolejnych pismach próbowała skontaktować się z pracodawcą, zgłaszając swoją gotowość do pracy. Ostatnie pismo wróciło do nadawcy z adnotacją, że adresat się wyprowadził. W toku kontroli ZUS ustalił, że spółka została zlikwidowana 31 grudnia 2010 r. i od tego czasu nie prowadziła żadnej działalności. ZUS uznał, że od 1 stycznia 2011 r. pracownica nie podlegała ubezpieczeniom społecznym, gdyż z dniem zaprzestania działalności gospodarczej ustał stosunek pracy łączący ją z pracodawcą. Kobieta wniosła pozew o ustalenie podlegania obowiązkowi ubezpieczeń społecznych. Sąd pierwszej instancji zmienił decyzję organu rentowego i uznał, że kobieta podlegała obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia w spółce. Sąd apelacyjny podzielił stanowisko sądu okręgowego i oddalił apelację ZUS.

Również Sąd Najwyższy nie zgodził się z argumentacją ZUS, uznając, że faktyczne zaprzestanie działalności gospodarczej przez pracodawcę nie jest zdarzeniem prawnym, z którym wiąże się ustanie stosunku pracy. SN potwierdził, że wypowiedzenie może być wyrażone w sposób dorozumiany (art. 60 k.c. w zw. z art. 300 k.p.) przez faktyczne zaprzestanie działalności gospodarczej przez pracodawcę. Jednocześnie SN wskazał, że dorozumiane wymówienie wywołuje taki sam skutek jak oświadczenie złożone w sposób wyraźny, a zatem angaż rozwiązuje się dopiero po okresie wypowiedzenia. Nieświadczenie pracy przez etatowca w tym okresie nie jest zaś w opinii SN przesłanką wpływającą na istnienie stosunku pracy, ale co najwyżej na prawo do wynagrodzenia.

Komentarz eksperta

dr Marcin Wojewódka, radca prawny w Kancelarii Prawa Pracy Wojewódka i Wspólnicy sp.k.

Przedmiotem sporu między byłą pracownicą zlikwidowanej spółki a organem rentowym było podleganie obowiązkowi ubezpieczeń społecznych. W pełni należy się zgodzić ze stanowiskiem SN, według którego stosunek pracy powódki nie rozwiązał się w dniu faktycznego zaprzestania działalności gospodarczej przez pracodawcę, ale dopiero po upływie trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia liczonego od tego dnia. Sąd uznał, że do rozstania doszło na podstawie dorozumianego oświadczenia woli pracodawcy o wymówieniu w postaci faktycznej likwidacji działalności gospodarczej.

Zdarzenia prawne, z którymi ustawodawca wiąże skutek w postaci ustania stosunku pracy, to katalog zamknięty, enumeratywnie wymieniony w art. 30 § 1 k.p. Warto tu przywołać wcześniejszy wyrok SN z 8 listopada 2012 r. (II UK 84/12). Zgodnie z nim samo faktyczne zaprzestanie działalności gospodarczej przez pracodawcę nie powoduje ustania stosunku pracy i obowiązku objęcia pracownika ubezpieczeniami społecznymi oraz opłacania przez pracodawcę składek. Tym samym zarówno z literalnego brzmienia przepisów, jak i z orzecznictwa wynika jednoznacznie, że angaż rozwiązuje się jedynie na podstawie zdarzeń określonych w art. 30 § 1 k.p., w tym wypowiedzenia przez pracodawcę. Zaprzestanie działalności gospodarczej czy likwidacja pracodawcy nie są zdarzeniami, z którymi wiąże się ustanie stosunku pracy.

Z komentowanego wyroku SN wynika, że faktyczne zaprzestanie działalności gospodarczej przez pracodawcę może stanowić formę dorozumianego wypowiedzenia. Wywołuje ono taki sam skutek jak typowe wypowiedzenie wyrażone w formie oświadczenia woli złożonego pracownikowi przez szefa. W związku z tym pracownica powinna podlegać ubezpieczeniom społecznym aż do upływu okresu wymówienia liczonego od dnia likwidacji zakładu, a nie tylko do daty zaprzestania prowadzenia działalności gospodarczej przez pracodawcę.

To stanowisko koresponduje z art. 13 pkt 1 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych. Zgodnie z nim ubezpieczeniom społecznym podlegają pracownicy od dnia nawiązania stosunku pracy do dnia jego ustania. Natomiast stosunek ten istnieje dopóty, dopóki trwa zobowiązanie stron do spełnienia świadczeń z art. 22 § 1 k.p. Chodzi o wykonywanie pracy przez etatowca oraz zatrudnianie go za wynagrodzeniem przez pracodawcę, nawet gdy ten wymóg nie jest faktycznie realizowany.

Podejście odmienne niż zaprezentowane w tym orzeczeniu SN doprowadziłoby do niepożądanej sytuacji, w której każdorazowe zaprzestanie działalności gospodarczej czy likwidacja pracodawcy automatycznie powodowałyby ustanie stosunku pracy, a tym samym ustanie obowiązku objęcia pracownika ubezpieczeniami społecznymi i opłacania składek. Pracodawcy, którzy przestają prowadzić biznes, muszą zatem liczyć się z tym, że stosunek pracy rozwiąże się dopiero w dniu upływu okresu wypowiedzenia liczonego od dnia zaprzestania działalności gospodarczej, traktowanego jak dorozumiane wypowiedzenie umowy.