Aktualizacja: 17.12.2014 10:03 Publikacja: 17.12.2014 09:18
Foto: Fotorzepa, Jakub Dobrzyński
Sąd Najwyższy zajął się we wtorek absurdalnymi wręcz kłopotami z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, w jakie wpadł jeden z kieleckich przedsiębiorców.
Firma od lat korzysta z przywilejów zakładu pracy chronionej, bo zatrudnia pracowników z orzeczeniami o niepełnosprawności. Tak jak inne zakłady pracy chronionej, do końca 2007 r. korzystała także z możliwości refundowania przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych składek na ubezpieczenia społeczne płaconych od wynagrodzeń takich osób. Spółka popełniła jednak jeden błąd: za wcześnie rozliczała te składki. Przykładowo normalnie od wynagrodzeń wypłaconych w grudniu składki na ZUS płaci się dopiero w styczniu. Błąd firmy polegał na tym, że wypłata wynagrodzenia i rozliczenie składek z ZUS były dokonywane w tym samym miesiącu.
Świadczenie urlopowe wypłacane zatrudnionym przez pracodawcę, który nie utworzył zakładowego funduszu świadczeń...
Nieobecność chorego pracownika pod adresem zamieszkania nie będzie dowodzić tego, że wykorzystuje on zwolnienie...
Ustawa systemowa nie posługuje się kryterium obywatelstwa, miejsca zamieszkania czy pobytu. Oznacza to, że obowi...
Banki, instytucje finansowe i kredytowe dostaną dostęp do danych znajdujących się na kontach płatników składek....
Ponad milion płatników składek ma zadłużenie w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych – wynika z danych, które otrzym...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas