Jeśli pracownik na rodzicielskim ma dwa etaty, to obaj płatnicy muszą dokonć rozliczeń. Każdy z nich przed pierwszym rozliczeniem ma mieć oświadczenie pracownika o:

- braku innych tytułów do ubezpieczeń,

- braku uprawnień do emerytury oraz renty.

Dopiero taka deklaracja podwładnego jest podstawą do naliczenia składek, które finansuje budżet państwa za pośrednictwem ZUS.

Na szczęście nie muszą sprawdzać pensji w pozostałych firmach. Każdy z nich ma obliczyć składki na ubezpieczenia emerytalne i rentowe od podstawy liczonej od średniej pensji, uwzględniając przy tym ograniczenie do 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia. Natomiast ZUS opłaci te składki od zsumowanej podstawy, nie wyższej niż wskazany limit 60 proc. płacy.

W tym wypadku nic się nie zmieni, jeśli chodzi o składkę zdrowotną. Nadal będzie ją rozliczał tylko jeden płatnik. Zwykle jest to firma, która wcześniej udzieliła urlopu wychowawczego. Jeśli pracownik zaczął korzystać z przerwy rodzicielskiej równocześnie w dwóch lub więcej zakładach, musi wskazać, który z nich ma naliczać składkę zdrowotną, a reszta jest z tego zwolniona.

Zdrowotna jest stała

Manewru obniżki podstawy wymiaru nie wolno stosować, licząc składkę zdrowotną. Tej nigdy nie należy zmniejszać proporcjonalnie do okresu, w jakim trwały ubezpieczenia. Jest ona bowiem miesięczna i niepodzielna.

Jeśli ubezpieczony rozpoczyna lub kończy urlop wychowawczy w trakcie miesiąca, to i tak trzeba naliczyć składkę zdrowotną od pełnej podstawy wymiaru. A ta w stosunku do zeszłego roku nie zmieniła się i nadal stanowi równowartość kwoty świadczenia pielęgnacyjnego, czyli 520 zł. Od tej podstawy płatnik nalicza składkę zdrowotną w wysokości 9 proc.

Kłopotliwe szatkowanie

Gdy podwładny chce wykorzystać urlop wychowawczy w częściach i na dodatek w niewielkich odstępach, szef musi wykazać się dużą czujnością. A to dlatego, że rodzicielski brany na raty często rodzi konieczność ponownego ustalenia podstawy wymiaru składek.

Tak będzie, gdy rodzic wróci do aktywności zawodowej przed wybraniem kolejnej części na co najmniej trzy miesiące kalendarzowe. Ponadto po zmianach w zasadach ustalania podstawy wymiaru składek za osobę na wychowawczym co kwartał zmienia się kwota odpowiadająca 60 proc. przeciętnej płacy.

Jeśli płatnik o tym zapomni i np. przeciętna płaca zatrudnionego będzie wyższa niż 60 proc. tej w okresie, w którym idzie on na kolejną część urlopu, a płatnik przyjął graniczną wartość podstawy z poprzedniego okresu, koryguje to w dokumentacji ubezpieczeniowej do ZUS.

Przykład

Pani Anna od 6 września 2012 r. do 5 lutego 2013 r. była na urlopie wychowawczym. Podstawą składkową z niego było przeciętne miesięczne wynagrodzenie uzyskane przez nią od września 2011 r. do sierpnia 2012 r.

Jeśli pracownica ponownie skorzysta z rodzicielskiego od 1 września 2013 r. do 31 sierpnia 2014 r., podstawę wymiaru składek emerytalno-rentowych za ten czas będzie stanowiło przeciętne miesięczne wynagrodzenie pani Anny od września 2012 r. do sierpnia 2013 r.

Z tego okresu trzeba wyłączyć miesiące od września 2012 r. do stycznia 2013 r., a wynagrodzenie za luty 2013 r. przyjąć po uzupełnieniu. Tę kwotę porównuje się z limitem 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia, ale obowiązującego we wrześniu br. -