- Złożyliśmy korektę raportu RCA za grudzień 2011 r. za jednego z pracowników po tym, gdy okazało się, że nienależnie opłaciliśmy za niego składki od odprawy z tytułu rozwiązania stosunku pracy. Problem w tym, że osoba ta nie żyje od kilku miesięcy. Czy w takiej sytuacji musimy złożyć korektę dokumentacji? A jeśli doszło do nadpłaty składek, to komu musimy wypłacić nadwyżkę? Czy wypłaconą kwotę trzeba opodatkować? – pyta czytelnik.

Skoro wyszło na jaw, że pierwotnie złożone dokumenty zawierają błędy, to należy je skorygować. Nie ma znaczenia ani to, kto przyczynił się do nieprawidłowości (czy to wina płatnika, czy też nie miał on w ogóle wpływu na błędy w rozliczeniach), ani to, kto je ujawnił (czy sam rozliczający, czy może wyśledził je ZUS sprawdzając firmowe papiery).

Zawsze trzeba złożyć korektę dokumentacji, jeśli pierwotna jest nieprawidłowa. Tak będzie właśnie w przypadku czytelnika – tutaj niepotrzebnie szef odprowadził daniny od przychodu, który jest wolny od składek na ubezpieczenia społeczne. To nie ulega wątpliwości.

Bezskładkowy bonus

Jeśli żegnając się z firmą zatrudniony otrzymał dodatkową odprawę, która przysługiwała mu na mocy przepisów wewnątrzzakładowych z tytułu wygaśnięcia lub rozwiązania stosunku pracy, to płatnik nie powinien od niej odprowadzać żadnych składek ubezpieczeniowych.

A to dlatego, że świadczenie to jest przychodem zwolnionym od tych opłat, co wynika z § 2 ust. 1 pkt 3 rozporządzenia ministra pracy i polityki socjalnej z 18 grudnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad ustalania podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe (DzU nr 161, poz. 1106 ze zm.).

Skoro płatnik tak nie uczynił, lecz naliczył i odprowadził składki od tych pieniędzy, to teraz musi zniwelować skutki swego błędu. I bez znaczenia w tym wypadku jest fakt, że pracownik z nadwyżkę składkową już nie żyje. Nadpłacona kwota musi trafić do członków jego rodziny.

Kasa dla rodziny…

W myśl art. 63

1

§ 2

kodeksu pracy

stosunek pracy wygasa z chwilą śmierci pracownika. Jego prawa majątkowe z tego stosunku przechodzą w równych częściach na małżonka oraz inne osoby spełniające przesłanki wymagane do uzyskania renty rodzinnej w myśl przepisów o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Zatem w tym zakresie prawa majątkowe zmarłego pracownika wyłączone są ze spadku i przechodzą na wskazane wyżej osoby bez względu na to, czy mają kwalifikacje wymagane do dziedziczenia. Sytuacja ulega zmianie dopiero w przypadku braku tych osób. Wówczas – zgodnie z art. 63

1

§ 2 zdanie drugie k.p. – prawa, o których mowa, wchodzą do spadku po zmarłym pracowniku.

Zatem kwota nadpłaconych składek na ubezpieczenia, sfinansowanych ze środków pracownika, jest nienależnym świadczeniem pieniężnym. Są to prawa majątkowe ze stosunku pracy (de facto zaległe wynagrodzenie za pracę, skoro nie było nigdy należną daniną publicznoprawną), które trzeba wypłacić małżonce i dzieciom.

… po potrąceniach

Trzeba jednak pamiętać, że szef pobierając z wynagrodzenia pracownika wyższe kwoty składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe, zaniżył podstawę wymiaru składki zdrowotnej, a w konsekwencji tę składkę. ZUS zwracając nadpłatę pomniejszy ją zatem o niedopłaconą należność zdrowotną. Pracodawca zaś uszczupli oddawaną kwotę o należną zaliczkę na podatek dochodowy (18 proc. ). Musi także pamiętać, by:

- do końca stycznia roku następującego po roku podatkowym przesłać do urzędu skarbowego, którym kieruje naczelnik urzędu skarbowego właściwy według siedziby (miejsca zamieszkania) płatnika, roczną deklarację PIT-4R,

- do końca lutego roku następującego po roku podatkowym przesłać osobom, którym wypłacił te świadczenia, oraz urzędowi skarbowemu, właściwemu według miejsca zamieszkania podatnika informację o wysokości uzyskanego dochodu PIT-11.