Potwierdzają się kolejne zapowiedzi rządu, które mają przynieść oszczędności już od początku przyszłego roku. Odbędzie się to jednak kosztem Polaków korzystających ze świadczeń z ubezpieczenia chorobowego.
Chodzi o wprowadzenie tzw. okresu wyczekiwania na prawo do zasiłku macierzyńskiego i opiekuńczego. Z informacji przekazanej przez Leszka Skibę, wiceministra finansów, w odpowiedzi na interpelację Joanny Muchy, posłanki PO, wynika, że w przyszłym roku nowo zatrudnieni na etacie będą mieli prawo do zasiłków dopiero po upływie 90 dni ubezpieczenia. To duża zmiana. Obecnie zatrudniony na etacie ma prawo do zasiłku już po 30 dniach ubezpieczenia.