Uczennica zespołu szkół ogólnokształcących została pobita na przerwie przez kolegów z klasy. Okazało się, że nauczyciel, który miał pełnić dyżur międzylekcyjny, już kolejny dzień był nieobecny w pracy. Zastępcy jednak nie wyznaczono.
Komisja dyscyplinarna przy wojewodzie uznała dyrektora za winnego niedopełnienia obowiązku zapewnienia bezpieczeństwa uczniom. W ten sposób uchybił też godności zawodu. Dostał więc naganę z ostrzeżeniem. Komisja uzasadniała, że z odpowiedzialności nie zwalnia fakt, że nieobecny nauczyciel nie zgłosił, że miał pełnić dyżur. Dyrektor szkoły wraz ze swoim zastępcą powinien na bieżąco przeprowadzać kontrolę przestrzegania przez nauczycieli przepisów prawa dotyczących działalności dydaktycznej, wychowawczej i opiekuńczej. Nie zareagował szybko i współmiernie do zaistniałej sytuacji. W szkole nie zaplanowano też długofalowego wsparcia dla poszkodowanej oraz monitorowania zachowania sprawców.