Prośbę o przywrócenie terminu należy wnieść w ciągu siedmiu dni od dnia ustania przyczyny uchybienia terminu. W praktyce kwestia upływu i ustalenia tego terminu powoduje  najwięcej trudności.

Brak winy

Podobnie jak w innych procedurach, Kodeks postępowania administracyjnego w art. 58 § 1 i 2 zawiera uprawnienie dla zainteresowanej strony do przywrócenia uchybionego terminu w czasie 7 dni od ustania tej przyczyny. Strona we wniosku ma obowiązek wykazać brak swojej winy w uchybieniu oraz dopełnić czynności, dla której był określony termin.

Przepis w K.p.a. nie ogranicza uprawnień zainteresowanego do określonego rodzaju terminów. Wobec tego przywróceniu ulegają terminy ustawowe jak i urzędowe do dokonania czynności procesowych. Wyjątkiem będą terminy materialnoprawne, np. terminu uchylenia decyzji w trybie wznowienia postępowania (art. 146 § 1 K.p.a. ) czy terminu stwierdzenia nieważności decyzji (art. 156 § 2 K.p.a. ). Terminy materialnoprawne mogą być przywrócone przepisem ustawy, a przez organ administracji jedynie, gdy możliwość taką przewidują przepisy szczególne.

Jacy zainteresowani

Pojęcie osoby „zainteresowanej” oznacza uczestników postępowania (strony, uczestnicy na prawach strony i inni uczestnicy). W zakres kręgu „zainteresowanych” przywróceniem im prawa do podjęcia pewnych czynności procesowych nie będzie organ administracji, ani organ zobowiązany do zajęcia stanowiska w sprawie „nie później niż w terminie dwóch tygodni”, ze względu na odpowiednie stosowanie art. 36–38 K.p.a. w  razie niezajęcia stanowiska w tym terminie (art. 106 § 6 K.p.a.). W odróżnieniu od tożsamej instytucji w postępowaniu cywilnym, na gruncie postępowania administracyjnego nie wynika konieczność wystąpienia ujemnych skutków prawnych z punktu widzenia strony, czyli np., zapadnięcia negatywnej decyzji.

Wyjątkowa czynność 

Przywrócenie terminu ma charakter wyjątkowy i może mieć miejsce tylko wtedy, gdy jego uchybienie nastąpiło wskutek przeszkody, której strona nie mogła usunąć, nawet przy największym w danych warunkach wysiłku. Należy przy tym brać pod rozwagę nie tylko okoliczności, które uniemożliwiły stronie dokonanie tej czynności w terminie, lecz także okoliczności świadczące o podjęciu lub niepodjęciu przez stronę działań mających na celu zabezpieczenie się w dotrzymaniu terminu.

Brak winy

Niezbędnym elementem wniosku o przywrócenie terminu jest brak winy zainteresowanego. Przyjmuje się, że organ przy ocenie powinien przyjąć „obiektywny miernik staranności, jakiej można wymagać od strony dbającej należycie o swoje interesy”. W zakres tego miernika nie wchodzi nawet lekkie niedbalstwo strony. Kwestia stopnia zawinienia nie ma w tym przypadku znaczenia, bowiem każdy, nawet najmniejszy stopień zawinienia wyklucza przywrócenie terminu. Braku winy nie usprawiedliwia zwlekanie i oczekiwanie na poradę profesjonalnego pełnomocnika, nieznajomość prawa, przeoczenie wynikające ze słabej znajomości procedury, nieznajomość prawa polskiego i postępowania przed organami państwowymi, tym bardziej, gdy strona została pouczona o terminach i innych okolicznościach mających wpływ na jej sytuację. Kryterium braku winy wiąże się z obowiązkiem strony do zachowania staranności przy dokonywaniu czynności.

Uprawdopodobnienie braku winy w uchybieniu terminu nie jest wprawdzie równoznaczne z udowodnieniem tej okoliczności, niemniej jednak wymaga wiarygodnej argumentacji wskazującej na fakt istnienia niedającej się usunąć przeszkody w uchybieniu terminu do dokonania czynności procesowej.

Organ administracji nie jest zobowiązany do przywrócenia terminu, gdy odmowa przywrócenia terminu jest dla strony krzywdząca i naraża ją na straty finansowe. Sądy administracyjne podkreślają przede wszystkim, że od strony w toku postępowania administracyjnego wymaga się dołożenia wszelkiej staranności i dbałości o swoje interesy. W zasadzie każde uchybienie terminu może prowadzić do negatywnych skutków dla strony, które w pewnych sytuacjach mogą narazić ją na straty finansowe.

Poważna przeszkoda

Dla uprawdopodobnienia braku winy, o którym mowa w art. 58 § 1 K.p.a., wymagane jest, aby zaistniała przeszkoda nie była możliwa do przezwyciężenia. Tylko, gdy strona dołożyła wszelkiej staranności i dbałości o swoje interesy, a niedopełnienie obowiązku stało się niemożliwe z powodu przeszkody, w danych warunkach nie do przezwyciężenia, można uznać, że uchybienie terminu nastąpiło bez jej winy. Dopuszczenie się przez stronę chociażby lekkiego niedbalstwa, wyklucza możliwość przywrócenia terminu. W orzecznictwie przyjmuje się, że przeszkoda o której mowa musi mieć charakter nagły.

Wystarczy uprawdopodobnić

Ciężar wykazania, że zaistniała przeszkoda faktyczna, która wykluczyła możność terminowego dokonania czynności procesowej spoczywa na stronie, przy czym wystarczającym środkiem jest uprawdopodobnienie. Jest ono środkiem zwolnionym od ścisłych formalności, ale jego zadaniem jest przekonanie organu orzekającego o prawdziwości graniczącej niemalże z pewnością, co do formułowanych we wniosku o przywrócenie terminu twierdzeń. Aby uprawdopodobnić brak winy, strona postępowania powinna uwiarygodnić stosowną argumentacją swoją staranność oraz fakt, że przeszkoda była od niej niezależna i istniała cały czas, aż do momentu wniesienia wniosku o przywrócenie terminu.

Zdaniem autorki
Karolina Wierzbicka - prawnik, doktorantka Szkoły Doktorskiej Nauk Społecznych Uniwersytetu Łódzkiego

Trzeba pamiętać, że odmowa przywrócenia terminu do wniesienia odwołania otwiera organowi drogę do wydania postanowienia o stwierdzeniu uchybienia terminowi do wniesienia odwołania. Brak jest natomiast wymogu, aby postanowienie o stwierdzeniu uchybienia terminowi do wniesienia odwołania mogło zostać wydane dopiero po nieskutecznym upływie terminu do wniesienia skargi na postanowienie odmawiające przywrócenia terminu do dokonania tej czynności, bądź po wydaniu orzeczenia w tej sprawie przez sąd administracyjny. Takich przesłanek nie można zrekonstruować na podstawie art. 134 K.p.a.
Zasady ekonomiki procesowej wynikające z art. 12 K.p.a. dopuszczają zatem wydanie tych postanowień jednocześnie, a nawet ich połączenie.

Obłożna choroba

Przykładem niezawinionego przez zainteresowanego niedopełnienia czynności procesowych w terminie (uznanych w doktrynie i orzecznictwie) jest obłożna choroba uniemożliwiająca stronie działającej osobiście w postępowaniu, naruszenie obowiązków pracownika biura (przy zachowaniu staranności, ostrożności, troskliwości profesjonalnego pełnomocnika), niedoręczenie stronie zapadłej decyzji, nieprawidłowe doręczenie pisma lub naruszenie przez organ administracji publicznej zasady informowania stron. Ponadto do okoliczności faktycznych uzasadniających brak winy należy zaliczyć przerwę w komunikacji, nagłą chorobę, która nie pozwala na wyręczenie się inną osobą, powódź, pożar.

Zwolnienie lekarskie

Sądy administracyjne podchodzą rygorystycznie do dowodów na okoliczność braku winy. W niedawnym orzeczeniu WSA w Łodzi pokreślił, że „nawet zwolnienie lekarskie (zaświadczenie lekarskie), nie jest przesłanką do przywrócenia uchybionego terminu, gdy nie wynika z niego, że pacjent nie mógł chodzić, a jego stan nie był na tyle ciężki i poważny, aby badający go lekarz miał podstawy do natychmiastowego skierowania pacjenta na leczenie szpitalne, czy też nakazanie, że chory powinien leżeć” – wyrok WSA w Łodzi z 24 sierpnia 2022 r., III SA/Łd 299/22. Na kanwie tej sprawy WSA wnikliwie ocenił treści w karcie informacyjnej z leczenia szpitalnego. Zdaniem WSA skarżący w toku postępowania administracyjnego nie wykazał, że jego choroba była takiego rodzaju, iż nie pozwoliła na wyręczenie się inną osobą, a tym bardziej, że jej rodzaj czy objawy uniemożliwiały osobiste działanie. Z adnotacji lekarza w karcie informacyjnej z leczenia szpitalnego wynika jednoznacznie, że pacjenta wypisano w stanie ogólnym dobrym. Skarżący nie uprawdopodobnił, by po opuszczeniu szpitala stan jego zdrowia pogorszył się i nie był w stanie sporządzić pisma zawierającego odwołanie od decyzji. Dodatkowo WSA zaznaczył, że samo wniesienie odwołania nie wymaga szczegółowego uzasadnienia (art. 128 K.p.a.). Wystarczy, że z treści samego odwołania wynika fakt niezadowolenia z uzyskanego rozstrzygnięcia.

Siedmiodniowy termin

Strona składająca wniosek o przywrócenie terminu musi wykazać datę początkową, która wyznacza siedmiodniowy termin na dokonanie uchybionej czynności procesowej. Jeśli strona nie wiedziała o uchybieniu terminu, to termin do złożenia prośby o jego przywrócenie liczy się od dnia uzyskania przez nią wiadomości o tym, a rolą strony wnoszącej o przywrócenie terminu jest wówczas wskazanie daty, w jakiej dowiedziała się o okoliczności uchybienia terminu. 

Zgodnie z orzecznictwem „przesłanka dochowania siedmiodniowego terminu jest pierwotna w stosunku do pozostałych podstaw uwzględnienia wniosku o przywró- cenie terminu. Jej niedochowanie zawsze skutkuje nie- uwzględnieniem wniosku o przywrócenie terminu, gdyż jest to termin, który nie podlega przywróceniu. Z ww. art. 58 § 2 K.p.a. wynika, że datą, od której należy liczyć termin do wniesienia prośby o przywrócenie terminu, jest dzień ustania przyczyny uchybienia terminu” – wyrok WSA w Krakowie z 27 września 2022 r., III SA/Kr 788/22.