W zamówieniach publicznych każda ze stron procesu ma swoje cele, które ustawa Prawo zamówień publicznych (PZP) stara się pogodzić. Z jednej strony zamawiający, jako gospodarz postępowania, ma prawo nabyć dopasowane do swoich potrzeb produkty w rozsądnych cenach. Wykonawca ma zaś prawo oczekiwać, że będzie mu dane zaoferować swoje produkty, a jego oferta nie zostanie bez powodu odrzucona. W toku procedury obie strony zapominają jednak często, że PZP poza podstawowymi zasadami udzielania zamówień, jak zasada uczciwej konkurencji czy zasada równego traktowania wykonawców, nie przewiduje wprost zasady zdrowego rozsądku i konieczności sięgania do zasad doświadczenia życiowego. Brak uregulowania tych zasad nie przekreśla jednak możliwości korzystania z nich. Warto o nich pamiętać podejmując decyzje czy to jako wykonawca czy też jako zamawiający, zwłaszcza tam gdzie brak jest zerojedynkowych wytycznych jak postąpić. Zdrowy rozsądek wedle definicji słownikowej to zdolność racjonalnego myślenia i obiektywnej oceny rzeczywistości, zaś doświadczenie życiowe to ogół wiedzy nabytej w toku całego życia możliwej do wykorzystania w określonej sytuacji. Należy prześledzić, w jaki sposób te reguły można wykorzystać w toku typowego procesu zakupowego w ramach czy to trybu podstawowego, czy też przetargu nieograniczonego w zależności od wartości zamówienia.