Spadkobiercy właściciela nieruchomości gruntowej, która została znacjonalizowana w 1944 r., na podstawie dekretu o reformie rolnej, wnieśli do właściwego miejscowo starosty o ustalenie i wypłatę odszkodowania z tytułu utraty własności.

Dekret wyłączył możliwość wypłaty

Podstawą żądania był art. 129 ust. 5 pkt 3w zw. z  art. 128 ust. 1 ustawy o gospodarce nieruchomościami (u.g.n.), który to przepis przyznaje staroście kompetencję do orzeczenia o przyznaniu odszkodowania i ustaleniu jego wysokości, gdy nastąpiło pozbawienie praw do nieruchomości bez ustalenia odszkodowania, a obowiązujące przepisy przewidują jego ustalenie.

Czytaj także: Kolejne podejście do dekretu Bieruta

Załatwiając sprawę starosta wydał decyzję w której odmówił ustalenia i wypłaty odszkodowania. Organ przyznał, że art. 129 ust. 5 pkt 3 u.g.n. ma zasadniczo zastosowanie do stanów faktycznych powstałych przed wejściem w życie tej ustawy, jednak orzeczenie o odszkodowaniu na jego podstawie było niemożliwe. Przepisy dekretu PKWN o reformie rolnej wyraźnie wyłączyły możliwość wypłaty odszkodowań dla właścicieli (lub ich następców prawnych) nacjonalizowanych przezeń nieruchomości. Starosta podniósł, że przepisy te nie zostały do dnia dzisiejszego uchylone, ani derogowane w inny sposób. Tym samym stanowią one obowiązujące prawo i nie są objęte dyspozycją art. 129 ust. 5 pkt 3 u.g.n. Stąd w takim stanie faktycznym spadkobiercom nie przysługuje prawo wynikające z art. 128 ust. 1 ustawy.

Starosta zwrócił uwagę, że prawodawca celowo nie zastosował przepisów dotyczących możliwości ustalenia i wypłaty odszkodowania za pozbawienie własności nieruchomości w stosunku do spraw objętych zakresem dekretu. Świadczy o tym treść art. 216 u.g.n., który pozwala orzekać o odszkodowaniu za nieruchomości wywłaszczone na podstawie wskazanych w nim, obowiązujących przed wejściem w życie u.g.n., ustaw. Katalog ustaw wymienionych w tym przepisie nie obejmuje dekretu. Z kolei inny przepis ustawy – art. 216a u.g.n. – odwołuje się do przepisów dekretu. Stąd organ doszedł do wniosku, że brak możliwości orzekania o odszkodowaniach za nieruchomości znacjonalizowane na jego podstawie jest efektem świadomego działania ustawodawcy, a nie skutkiem zaniechania ustawodawczego.

Strony nie zgodziły się z rozstrzygnięciem starosty i odwołały się do wojewody. Organ II instancji utrzymał w mocy decyzję wydaną przez starostę. W postępowaniu odwoławczym nie dopatrzono się naruszenia prawa. W szczególności zgodzono się z argumentami starosty dotyczącymi braku możliwości orzeczenia o odszkodowaniu za znacjonalizowaną dekretem PKWN. Wojewoda uznał, że aktualne obowiązywanie przepisów dekretu, które nie przewidują zapłaty takiego wynagrodzenia, uniemożliwia zastosowanie art. 129 ust. 5 pkt 3 u.g.n.

Ostateczna decyzja w sprawie została zaskarżona przez strony do wojewódzkiego sądu administracyjnego. Zarzuty skargi odnosiły się do naruszenia szeregu przepisów Konstytucji RP, kodeksu postępowania administracyjnego i u.g.n. Najistotniejszy dotyczył błędnej wykładni i niewłaściwego zastosowania przepisów prawa materialnego (u.g.n.) poprzez przyjęcie, że wywłaszczenie dokonane na mocy dekretu PKWN stanowi innego typu pozbawienie właścicieli prawa własności nieruchomości niż wywłaszczenie opisane w obowiązujących przepisach, i tym samym nie wymaga wypłaty odszkodowania.

Skarga oddalona

Po rozpoznaniu sprawy, WSA w Bydgoszczy wyrokiem z  dnia 7 marca 2018 r., II SA/Bd 1457/17, LEX nr 2495718, skargę oddalił. Sąd podzielił ustalenia organów administracji co do obowiązywania przepisów dekretu PKWN o reformie rolnej. Podkreślił, że wolą współczesnego ustawodawcy było utrzymanie w mocy wynikających z jego przepisów rozwiązań prawnych. Czego wyrazem jest brak ustanowienia przepisów, które byłyby podstawą do wypłaty odszkodowań dla byłych właścicieli nieruchomości lub ich następców prawnych. Tym samym ponieważ obowiązujące przepisy dekretu nie przewidują odszkodowania, to nie ma podstaw do zastosowania art. 129 ust. 5 pkt 3 i dalej

art. 128 ust. 1 u.g.n. Ponadto sąd nie dopatrzył się w sprawie innych uchybień wskazanych przez skarżących.Orzeczenie wydane w I instancji zostało zakwestionowane skargą kasacyjną. Jej zarzuty nawiązywały zasadniczo do tych sformułowanych w postępowaniu przed WSA. Istota sprawy ponownie sprowadzała się do rozstrzygnięcia czy przepisy u.g.n. dotyczące odszkodowań za wywłaszczone nieruchomości mogą być stosowane w odniesieniu do nieruchomości znacjonalizowanych na podstawie dekretu PKW, które nie przewidywał odpłatności za taką czynność.

Rozstrzygając problematyczne zagadnienie Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 26 lutego 2020 r. ujął sprawę następująco:

„[N]acjonalizacja dokonana w trybie dekretu rodziła skutek pozbawienia prawa i może być kwalifikowana jako wywłaszczenie sensu largo, to nie może być uznana za wywłaszczenie w rozumieniu art. 128 ust. 1 u.g.n., rodzące obowiązek odszkodowania, a to ze względu na definicję wywłaszczenia zawartą w art. 112 ust. 2 u.g.n., zgodnie z którą wywłaszczenie ograniczone jest do odjęcia prawa w trybie decyzyjnym, zatem w drodze aktu indywidualnego. Przyjmując definicję wywłaszczenia [...]., ustawodawca niewątpliwie zdawał sobie sprawę z konsekwencji dla zakresu stosowania art. 128 ust. 1 oraz art. 129 ust. 5 pkt 3 u.g.n. Należy podkreślić, że ten ostatni przepis uzależnia ustalenie odszkodowania od istnienia w obowiązujących przepisach regulacji przewidującej odszkodowanie za konkretny przypadek pozbawienia prawa do nieruchomości. W przypadku pozbawienia w innym trybie niż wywłaszczenie aktem indywidualnym, art. 128 ust. 1 u.g.n. nie może stanowić źródła obowiązku odszkodowawczego".

Tym samym sam fakt, że pozbawienie prawa własności nieruchomości nastąpiło w sposób generalny i z mocy samego prawa, a nie w sposób indywidualny na skutek indywidualnej decyzji, powoduje brak prawa do odszkodowania zawartego w art. 128 ust. 1 u.g.n. NSA nie stwierdził, by którykolwiek z zarzutów skargi kasacyjnej był zasadny i ją oddalił.

Sygnatura akt: I OSK 3938/18