Taki wniosek płynie z niedawnego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Olsztynie (sygn. at II SA/Ol 763/19). Kanwą sprawy była skarga wojewody warmińsko-mazurskiego na jeden z zapisów uchwały o wysokości diet radnych. W przepisie tym rada powiatu w Gołdapi postanowiła, iż w miesiącu, w którym nie odbyło się posiedzenie rady, zarządu, komisji stałych, komisji rewizyjnej, komisji skarg, wniosków i petycji dieta przysługuje w wysokości 50 procent.
Zdaniem wojewody taki zapis prowadzi do sytuacji, w której radny wykonujący obowiązki inne niż uczestnictwo w posiedzeniach, np. przyjmowania zgłaszanych przez mieszkańców powiatu postulatów lub składaniu interpelacji będzie otrzymywał rekompensatę w postaci diety w pomniejszonej wysokości, mimo iż czas poświęcony na realizację tych obowiązków mógł znacznie przekraczać czas poświęcony na uczestnictwo w posiedzeniach.
– Rada powiatu powinna uwzględnić, iż dieta stanowi rekompensatę za poświęcony czas, a co za tym idzie utracony dochód – podkreślił wojewoda.
Czytaj także: Czy radnego można ukarać obniżeniem diety za nieoddanie głosu?
W odpowiedzi na skargę starosta gołdapski przekonywał, że diety należą się radnemu za uczestnictwo w pracach organów powiatu, a nie z tytułu samego faktu bycia radnym. Powołał się przy tym na orzecznictwo sądowe, w którym ugruntowane jest stanowisko, że dieta powinna być ściśle powiązana z aktywnością radnych w pracach rady i zależna od rzeczywistego wykonywania obowiązków związanych z pełnioną funkcją. Ponadto ustalona w stałej kwocie dieta w formie ryczałtu miesięcznego traci charakter rekompensaty utraconego wynagrodzenia, niezależnego od kosztów związanych z pełnioną funkcją.
Sąd uznał, że stanowisko starosty, mówiące o tym, iż diety należą się radnemu tylko za uczestnictwo w pracach organów powiatu, jest bezpodstawne. Przyznano natomiast rację wojewodzie, iż kwestionowany zapis uchwały uwzględnia jedynie wycinek z zakresu czynności wykonywanych przez radnych, czym pozbawia ich rekompensaty za utracony dochód w przypadku wykonywania innych, niż udział w posiedzeniach, czynności.
W uzasadnieniu zwrócono uwagę, że uzależniając wysokość przysługującej radnemu diety tylko od odbycia się posiedzenia, rada powiatu nie uwzględniła, że posiedzenie może nie dojść do skutku z różnych przyczyn, mimo, że radni stawiliby się na wyznaczony termin, co miałoby wpływ na możliwość uzyskania przez nich w tym czasie dochodu. Dostrzeżono również niekonsekwencję organów powiatu, które warunkując prawo do diety udziałem w posiedzeniach organów rady i uznając, że dieta stanowi rekompensatę utraconego wynagrodzenia, zachowują prawo do diety, mimo nieodbycia się posiedzenia.
– Niezrozumiałym jest dlaczego nieodbycie się posiedzenia miałoby usprawiedliwiać obniżenie diety właśnie o 50 proc. – stwierdził WSA.
Sygnatura akt: II SA/Ol 763/19