Celem ustawy z 22 lipca 2021 r. (niem. Gesetz über die unternehmerischen Sorgfaltspflichten in Lieferketten) jest zwiększenie odpowiedzialności przedsiębiorców w ramach całego łańcucha dostaw (dalej: „ustawa"). W dosłownym tłumaczeniu nazwa ustawy oznacza właśnie zachowanie przez przedsiębiorców należytej staranności w łańcuchu dostaw. Nakłada ona na firmy szerokie obowiązki – od ogólnych wymogów przestrzegania prawa człowieka, do konieczności wdrażania odpowiednich wewnętrznych rozwiązań prewencyjnych. Przedsiębiorcy mają ponad rok na dostosowanie się do nowych regulacji.
Zakaz pracy dzieci i analiza ryzyka
Ustawa wprowadza w szczególności obowiązek implementacji strategii przestrzegania przez przedsiębiorców praw człowieka oraz zobowiązuje ich do podejmowania działań w zakresie ochrony środowiska. Jednym z podstawowych obowiązków będzie również konieczność prowadzenia regularnej analizy ryzyka działalności, m.in. w obszarze zakupów i sprzedaży.
Tego typu obowiązki wydają się dzisiaj standardem wśród przedsiębiorców aktywnych w obrocie międzynarodowym. Wiele dużych koncernów ma wprowadzone w swoich ogólnych warunkach umownych tego typu postanowienia jak zakaz pracy dzieci, zakaz niewolnictwa, przestrzeganie bezpieczeństwa i higieny pracy, zakaz działań o charakterze korupcyjnym. W ramach procedury zawierania kontraktów przedsiębiorcy zobowiązują również swoich poddostawców, aby zapewniali co najmniej taki sam poziom należytej staranności jak sami zamawiający.
Zmiany są nakierowane na proces łańcucha dostaw, który zgodnie z ustawą jest definiowany jako wszystkie etapy produkcji, niezbędne do wytwarzania produktów i świadczenia usług w Niemczech i za granicą Niemiec (produkcja, transport, usługi logistyczne). Łańcuch dostaw obejmuje działania przedsiębiorstwa w ramach jego własnej działalności, ale także działania bezpośredniego i pośredniego dostawcy. Wymogi stawiane przedsiębiorcom utrzymane mają być w modelu Prevent-Detect-Respond, polegającym na:
- eliminacji stosowania szkodliwych praktyk rynkowych oraz
- wprowadzeniu działań prewencyjnych zmierzających do poprawy jakości łańcucha dostaw we wspominanych obszarach.
Czytaj więcej:
Dolegliwe kary
Ustawa przewiduje wysokie kary pieniężne za nieprzestrzeganie nowych przepisów, które bez wątpienia mają charakter odstraszający. W zależności od stopnia naruszenia ich wysokość wynosi: 800 tys. euro, 500 tys. euro oraz 100 tys. euro. Dodatkowo największe firmy mogą zostać obciążone grzywną w wysokości do dwóch procent rocznego światowego obrotu. Będzie to miało zastosowanie do spółek, których roczny obrót przekracza 400 milionów euro.
Jeśli nałożona kara przekroczy wartość 175 tys. euro, wówczas ukarany przedsiębiorca może być wyłączony z możliwości udziału w publicznych przetargach.
Tak dolegliwe kary spowodują, że niemieckie firmy będą żywo zainteresowane minimalizacją ryzyka poprzez wprowadzenie odpowiednich regulacji wewnętrznych - z jednej strony oraz przerzucenie odpowiedzialności na swoich poddostawców – z drugiej. Należyta staranność w rozumieniu ustawy oznacza bowiem również dobór takich kontrahentów do współpracy, którzy także będą zapewniali zgodność z nowymi przepisami.
Odpowiedzialność polskich dostawców
Regulacja ta będzie istotna dla licznych polskich przedsiębiorców, którzy mają niemieckich kontrahentów. W praktyce może to oznaczać konieczność wprowadzenia i przestrzegania przez nich określonych procedur, oczekiwanych przez ich niemieckich partnerów biznesowych, z zakresu zarządzania zgodnością (compliance), takich jak program przeciwdziałania korupcji wewnętrznej i zewnętrznej.
PRZYKŁAD:
Niemiecka spółka wytwarzająca półprodukty dla branży motoryzacyjnej będzie zobowiązana m.in. do zachowania procedur compliance w zakresie weryfikacji pochodzenia materiałów i surowców, z których produkuje. W celu spełnienia wymogów narzuconych przez ustawę będzie musiała zobowiązywać także swoich podwykonawców do działania zgodnego z przepisami (będzie przerzucać na nich ten obowiązek w celu minimalizacji swojej odpowiedzialności).
Powyższe będzie miało wpływ na procedurę kontraktowania. Co więcej, okoliczność posiadania odpowiednich wewnętrznych procedur z zakresu zarządzania zgodnością może stać się istotnym kryterium doboru kontrahenta do współpracy przy większych inwestycjach.
Czytaj więcej:
Od kiedy zmiany?
Ustawa zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2023 r. w przedsiębiorstwach zatrudniających co najmniej 3000 osób, w tym pracowników tymczasowo zatrudnionych na okres co najmniej 6 miesięcy. Od 1 stycznia 2024 r. próg ten ma zostać obniżony do 1000 pracowników, co oznacza łącznie około 2 900 niemieckich firm. W przypadku przedsiębiorstw należących do jednej grupy kapitałowej będą uwzględniani wszyscy pracownicy spółek należących do całego koncernu, co w praktyce oznacza, że przepisy będą dotyczyły bardzo dużej grupy przedsiębiorstw.
Do wejścia ustawy trzeba się odpowiednio przygotować, aby móc zapewnić nieprzerwany łańcuch dostaw i nie dać się zaskoczyć nowym oczekiwaniom formalnym. Polscy przedsiębiorcy powinni zweryfikować czy posiadają wewnętrzne regulacje takie jak choćby kodeks etyczny, procedury antymobbingowe czy polityki przeciwdziałania korupcji, które będą im zapewniały zgodność z przepisami niemieckimi. Jeśli nie, może się okazać że bardzo utrudnione będzie pozyskanie kontraktu z niemiecką firmą, która w obliczu dotkliwych sankcji za nieprzestrzeganie ustawy, z pewnością będzie baczniej się przyglądała czy jej podwykonawca / poddostawca nie narazi jej na odpowiedzialność z powodu niedochowania należytej staranności w działaniu.
Barbara Kaczała radca prawny w Zespole Transakcyjnym i Doradztwa Kontraktowego Kancelarii JDP