Zgodnie z badaniem firmy Skynova coraz mniej pracowników może liczyć na nowy sprzęt elektroniczny taki jak telefon, komputer czy laptop w firmie - Średni wiek komputera, na którym muszą wykonywać swoje obowiązki, sięga niemal siedmiu lat (6,7). Niewiele lepiej wygląda sprawa oprogramowania, które zostało zakupione ponad sześć lat temu (6,5), tak jak myszki do komputera (6,1).
Takie działanie podyktowane jest szukaniem w firmie szczędności jako takich, bo zamiast nowego zakupu nowych urządzeń, można naprawić te stare, ale także i przede wszystkim wysokich cen wszelakiego sprzętu. Jest to wydatek, na który wiele firm nie może sobie pozwolić. Mimo tego, utrzymywanie starych urządzeń w przedsiębiorstwie nie jest najlepszym rozwiązaniem.
Tego typu cięcie kosztów w zakupie technologii ma wpływ na efektywność w pracy poprzez wolniejszą pracę, dłuższe ładowanie programów oraz problemy techniczne. To znowu przeradza się na koszty dla pracodawców - autorzy badania przeliczyli te "minusy" na pieniądze. Wskazali, że w sektorze przedsiębiorstw średnie wynagrodzenie w pierwszym kwartale 2023 r. wyniosło 7100 zł. Dla pracodawcy średni koszt zatrudnienia pracownika wynosił więc ponad 8 500 zł, a jeśli przeliczyć to na na dwa tygodnie pracy, można przyjąć, że z powodu niskiej wydajności sprzętu z kieszeni pracodawcy wyparowuje co roku 4250 zł, licząc na pracownika. W perspektywie kilku lat te straty są znacznie wyższe. I istotnie przekraczają koszt zakupu nowego sprzętu komputerowego.
To daje wniosek, że nie zawsze szukanie oszczędności, faktycznie kończy się ich znalezieniem, bo tak jak w tym przypadku jedna inwestycja w nowe oprogramowanie lub komputer może przynieść więcej zysków niż oszczędność z naprawy poprzednich.