Tak wynika z analizy, która objęła ostatnich siedem lat. Tylko w tym roku, do połowy maja, działalność w Polsce zawiesiło już 90,6 tys. firm. W tym samym czasie na rynek wróciło (po odwieszeniu) nie więcej niż 0,9 tys. - opisuje w „Rz” Piotr Mazurkiewicz.
Dlaczego definitywnie rezygnują z własnego biznesu?
- Powodów jest tyle, ile firm. Głównie jednak przedsiębiorców do zawieszenia działalności zmusza drożyzna, nieumiejętne zarządzanie, brak czasu na zajmowanie się firmą, wysokie koszty samozatrudnienia, niejasność i niejednoznaczność prawa, wysokie podatki – mówi Tomasz Starzyk, rzecznik firmy Dun & Bradstreet. Do tego dochodzą problemy z płynnością finansową i zatory płatnicze, które dla najmniejszych firm często są „wyrokiem śmierci”.
Analiza pokazuje, że najczęściej do zawieszania działalności dochodzi wśród firm remontowych i budowlanych. W 2024 r. zawieszono ponad 4,5 tys. tego typu działalności, a odwieszono nieco ponad 40. „Wrażliwa” jest także branża oprogramowania komputerowego — zawiesiło działalność 3,5 tys. firm, a odwiesiło tylko 37. Jednak najmniejszy odsetek odwieszonych firm jest w branży taksówkarskiej - 1,8 tys. przedsiębiorców na rynek wróciło zaledwie 16 tj. 0,13 proc.
Eksperci twierdzą, że niewielka skala powrotów, pomimo coraz lepszej kondycji polskiej gospodarki, świadczy o ogromnym ryzyku, jakim obarczona jest działalność gospodarcza, szczególnie małych i średnich firm.
- Małe firmy mają bardzo niskie marże i co za tym idzie, nie są w stanie zgromadzić zasobów pozwalających na przetrwanie trudnych okresów, dlatego „przeżywalność” firm jest tak niska – mówi prof. Jacek Tomkiewicz, dziekan Kolegium Finansów i Ekonomii, Akademia Leona Koźmińskiego.
Co robią byli biznesmeni? Niektórzy wracają na etat, inni zmieniają zawód lub wyjeżdżają z kraju.
Czytaj więcej
Mniej niż co setna firma zawieszająca działalność decyduje się na powrót na rynek. Ten trend dotyczy głównie przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą.