Chodzi o nowelizację ustawy o wychowaniu w trzeźwości oraz ustawy o świadczeniach zdrowotnych. Piotr Mazurkiewicz pisze na łamach „Rz”, że nie realizuje ona oczekiwań producentów i sprzedawców alkoholu dotyczących prawnego uregulowania handlu trunkami online. Ministerstwo Zdrowia tego kanału sprzedaży alkoholu w ogóle nie uznaje, choć coraz więcej firm się na taką opcję decyduje po wyroku NSA z 8 września 2022 r. Przypomnijmy - NSA orzekł, że sprzedaż alkoholu online jest dopuszczalna, jeśli sklep prowadzi ją z punktu sprzedaży, który ma zezwolenie. 

Możliwa jest natomiast ogromna zmiana w zakresie reklamowania napojów alkoholowych, także piwa. Producenci wyrobów spirytusowych czy win od dawna zwracali uwagę, że browary są na tym polu uprzywilejowane.  

Kluczowe będzie przedefiniowanie pojęcia promocji. Nowe regulacje zakładają zakaz oferowania alkoholu w ramach gratisów czy rabatów typu: „kup sześciopak, szóste piwo gratis” albo popularnej w dyskontach promocji polegającej na obniżeniu ceny dopiero przy zakupie  podwójnej ilości opakowań (zgrzewek). Zmiany obejmą również podwyższenie kar za nielegalną reklamę i niezgodne z prawem akcje promocyjne napojów wysokoprocentowych i piwa. 

Ministerstwo Zdrowia zaproponowało też nowe ograniczenia w zakresie opakowań napojów alkoholowych, gdyż chce zapobiec wprowadzaniu na rynek takich, które przypominają produkty spożywcze lub napoje przeznaczone dla dzieci. Dlatego napoje alkoholowe w małych objętościach mogłyby być sprzedawane wyłącznie w opakowaniach szklanych lub metalowych.

Nowe przepisy miałyby wejść w życie 1 stycznia 2026 r.   

Reklama
Reklama

Czytaj więcej

Zakaz reklamy piwa? Ministerstwo nie mówi „nie”