Wyślij zeznanie, jeśli o tym zapomniałeś
2 maja to ostatni dzień na złożenie zeznania PIT za 2022 r. W przypadku przedsiębiorców skarbówka nie przygotowała wstępnie wypełnionych deklaracji w systemie Twój e-PIT. Przedsiębiorcy zobaczą tam jedynie informacje od płatników. Zeznania wypełnić muszą sami. Mogą jednak zrobić to online, w systemie e-Deklaracje (PIT-36 dla przedsiębiorców na skali, PIT-36L dla liniowców oraz PIT-28 dla ryczałtowców) i do północy przesłać przez Internet. Papierowe zeznania można przynieść do urzędu skarbowego lub nadać na poczcie.
Doradcy podatkowi radzą nie zwlekać do ostatniej chwili. - Rządowe systemy informatyczne lubią się zawieszać, na poczcie i w urzędzie mogą być kolejki. Poza tym podczas wypełniania zeznania często pojawiają się niespodziewane problemy, np. z autoryzacją danych - mówi dr Piotr Sekulski.
Podatnicy, którzy nie dotrzymają terminu, powinni się liczyć z przynajmniej kilkusetzłotowym mandatem. Przed karą może uchronić czynny żal, czyli poinformowanie urzędu o przekroczeniu terminu.
Czytaj więcej:
Z byłym szefem można mieć liniowy
Dobra wiadomość dla tych, którzy przechodzą z etatu na własną działalność i chcą nadal współpracować z byłym pracodawcą: z podatku dochodowego mogą od razu rozliczać się liniowym PIT. Wystarczy, że zmodyfikują zakres obowiązków.
Skarbówka potwierdziła to pewnemu medykowi, który pracuje w szpitalu na stanowisku młodszego asystenta (lekarz bez specjalizacji). W obowiązkach ma pełnienie dyżurów medycznych na oddziale szpitalnym, prowadzenie pacjentów w ordynacji dziennej, zajmowanie się dokumentacją medyczną, wystawianie niezbędnych skierowań, recept i zleceń, weryfikowanie postępowania diagnostyczno-terapeutycznego oraz troskę o dobrostan szpitala.
Po egzaminie specjalizacyjnym młody lekarz zamierza rozwiązać umowę o pracę i podpisać umowę ze szpitalem już jako lekarz specjalista, a obowiązki wykonywać w ramach własnej działalności gospodarczej. Część obowiązków będzie się pokrywać z tym, co robił na etacie. Lekarz uważa, że będzie mógł rozliczać się podatkiem liniowym 19-proc., choć taka forma rozliczenia jest zakazana, gdy czynności wykonywane w ramach firmy pokrywają się z tymi, które miało się wcześniej pracując dla kontrahenta na etacie.
Fiskus uznał jednak, że zbieżność jest częściowa i zakaz nie ma zastosowania.
Skarbówka przeciwna alkoholowym prezentom
Spółka z branży paliwowej zapytała fiskusa, czy może roliczyć w podatkowych kosztach wydatki na alkohol fundowany swoim kontrahentom - franczyzobiorcom, ajentom, usługodawcom - przekazywany w opakowania z logo firmy. Argumentowała, że takie prezenty z logo reklamują jej markę, co przekłada się na przychody.
Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał, że tak nie jest. Ale także powołał się na ustawę o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, sugerując, że obowiązkiem fiskusa jest motywowanie do powstrzymywania się od spożywania mocniejszych trunków.
To nie pierwsze takie stanowisko skarbówki. Urzędnicy nie zgadzają się też na rozliczanie alkoholu na pracowniczych spotkaniach integracyjnych.
Czytaj więcej:
Bez podatkowego wsparcia dla odpowiedzialnej firmy
Ani argumenty o społecznej odpowiedzialności biznesu i budowaniu pozytywnego wizerunku, ani te o zapobieganiu marnotrawstwu nie pomogły firmie produkującej produkty spożywcze przekonać fiskusa, że darowizny jedzenia mogą być rozliczone w podatkowych kosztach.
Firma przekazuje domom pomocy społecznej, szkołom, przedszkolom niepełnowartościowe, ale nadające się do konsumpcji towary. Beneficjenci nie mają jednak statusu organizacji pożytku publicznego.
- Samo powołanie się na społeczną odpowiedzialność biznesu nie jest wystarczające do uznania danego wydatku za koszt uzyskania przychodów – uznała skarbówka.
Czytaj więcej:
Pracownik nie zapłaci za opieszałość pracodawcy
Pracodawcy wreszcie dostali jednoznaczną odpowiedź Ministra Finansów na pytanie, jak mają postępować w przypadku, gdy opłacą zaległe składki za pracowników czy zleceniobiorców, również byłych. Od lat fiskus i sądy administracyjne zajmowały w tej sprawie odmienne stanowiska.
Fiskus twierdził, że pracownik lub zleceniobiorca powinien płacić podatek dochodowy od tej części zaległej składki, która obciąża ubezpieczonego, ale sfinansował ją płatnik. Sądy administracyjne w większości były innego zdania. Uznawały, że nie na ubezpieczonym, ale na płatniku ciąży obowiązek wpłaty składek do ZUS, również w części finansowanej przez ubezpieczonego. Dlatego zaległość opłacona przez płatnika nie powoduje przysporzenia majątkowego po stronie ubezpieczonego.
Minister finansów w końcu podzielił stanowisko sądów. - Zapłacone składki nie stanowią wykonania obowiązku za pracowników, zleceniobiorców, byłych pracowników lub zleceniobiorców i nie powodują powstania przychodu podatkowego u tych podatników - stwierdził MF w interpretacji ogólnej.
Ściągnięcie fachowca do Polski może być oskładkowane
Polska firma zatrudniła pracownika z Włoch, który musiał w związku z tym zamieszkać w naszym kraju. Pracodawca pokrył koszty biletów lotniczych, transportu prywatnych artykułów gospodarstwa domowego oraz zapłacił za pobyt w hotelu za cały miesiąc. Firma zapytała ZUS, czy od wydatków tych musi odprowadzić składki za Włocha.
ZUS potwierdził. Przyznał, że niektóre przychody mogą być wyłączone z podstawy wymiaru, a le nie należą do nich , koszty relokacji. Te stanowią przychód pracownika ze stosunku pracy.
Czytaj więcej:
Kredyty inwestycyjne w dół
Przedsiębiorcy zaciągnęli w tym roku więcej pożyczek niż poprzednim, ale są to przede wszystkim kredyty obrotowe. Zainteresowanie kredytami inwestycyjnymi zmalało - wynika z danych Biura Informacji Kredytowej.
Przy prawie 39 tys. kredytów, tylko 1,3 tys. to pożyczki inwestycyjne. Ich wartość to 670 mln złotych - o jedną trzecią mniej niż w pierwszym kwartale 2022 roku.
Czytaj więcej: