Zła wiadomość dla rodzinnych przedsiębiorstw. Wykorzystywanie w działalności gospodarczej wspólnych rzeczy może spowodować konieczność wykazania przychodu i zapłaty podatku. Tak uważa skarbówka, a potwierdził to Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie.

Zaczęło się od wniosku o interpretację złożonego przez kobietę, która razem z mężem, córką i synem założyła spółkę jawną. Zajmuje się sprzedażą płytek ceramicznych i kompleksowego wyposażenia łazienek.

Cała czwórka ma nieruchomość (grunt wraz z budynkiem). Zamierzają wykorzystywać ją w działalności gospodarczej.

Kobieta zapytała fiskusa, czy użyczenie nieruchomości na potrzeby spółki jawnej spowoduje powstanie obowiązku podatkowego. Jej zdaniem – nie.

Wprawdzie art. 14 ust. 2 pkt 8 ustawy o PIT mówi, że przychodem z działalności gospodarczej są nieodpłatne świadczenia, ale jednocześnie odsyła on do art. 21 ust. 1 pkt 125, który zwalnia z podatku świadczenia w najbliższej rodzinie. W części, w jakiej współwłaściciel użycza nieruchomość samemu sobie, przychód natomiast w ogóle nie powstanie.

Przychód od niektórych członków

Skarbówka była jednak innego zdania. W interpretacji podkreśliła, że kobieta nie uzyska przychodu tylko w części dotyczącej użyczenia udziału w nieruchomości będącego jej własnością oraz udziału będącego własnością męża (nieruchomość wchodzi w skład majątku wspólnego).

W części dotyczącej użyczenia udziału będącego własnością syna i córki przychód powstanie (kobieta uzyskała bowiem prawo do nieodpłatnego korzystania z cudzego kapitału). I na dodatek nie będzie zwolniony z podatku. Wartość tego przychodu powinna być ustalona w wysokości należnego czynszu.

Wspólniczka wniosła skargę do sądu, ale ten przyznał rację fiskusowi. Podkreślił, że to spółka jawna otrzymała nieodpłatne świadczenie. A ona nie może skorzystać ze zwolnienia z art. 21 ust. 1 pkt 125 ustawy o PIT. Nie dochodzi bowiem w tej sytuacji do otrzymania nieodpłatnego świadczenia od osób zaliczanych do najbliższej rodziny.

Spółka ma odrębny majątek

– Konkluzja sądu może być zaskakująca dla uczestników rodzinnego biznesu, ale trzeba przyznać, że ma oparcie w przepisach – mówi Beata Hudziak, doradca podatkowy, partner zarządzający w kancelarii 8Tax. – Takie spółki jak jawna, komandytowa czy partnerska mają bowiem odrębność majątkową. Tak więc użyczenie to umowa zawarta między właścicielami a spółką i faktycznie nie przysługuje tu zwolnienie dotyczące świadczeń między członkami najbliższej rodziny.

– Inaczej byłoby w spółce cywilnej, tam można zastosować zwolnienie – mówi Beata Hudziak. – W spółce z o.o. albo akcyjnej przychód natomiast uzyskuje sama spółka.

Ekspertka dodaje, że korzystniejsze w tej sytuacji byłoby wynajęcie nieruchomości. Wtedy bowiem przychody właścicieli i koszty spółki jawnej (dzielone potem na wspólników) zrównoważą się i skutek podatkowy będzie neutralny.

sygnatura akt: III SA/Wa 2831/15

Opinia

Mariusz Kołacki, doradca podatkowy, menedżer w kancelarii FL Tax

W opisanej sprawie literalna wykładnia przepisów, choć podstawowa dla interpretacji prawa podatkowego, dała rezultaty sprzeczne ze zdrowym rozsądkiem. Okazało się, że wykorzystywanie w rodzinnym biznesie wspólnej rzeczy oznacza konieczność wykazania dodatkowego przychodu i zapłaty podatku. To niewątpliwie komplikuje i utrudnia rodzinne przedsięwzięcia, tym bardziej że wiele osób nie zdaje sobie sprawy z negatywnych skutków używania wspólnego majątku. W tej sytuacji przydałaby się korzystna dla podatników wykładnia celowościowa zmierzająca do tego, że nieodpłatne świadczenia pomiędzy rodziną obejmują również działania na rzecz spółek osobowych, których wspólnikami są najbliżsi.