Od 1 kwietnia w życie weszło nowe rozporządzenie ministra finansów z 14 marca 2013 r. w sprawie kas rejestrujących. Wprowadza ono m.in. istotną modyfikację minimalnych wymagań, jakie musi spełniać paragon fiskalny. Zgodnie z nowymi przepisami na paragonie musi się znaleźć nazwa towaru lub usługi pozwalająca na jednoznaczną ich identyfikację. Choć zgodnie z przepisami przejściowymi podatnicy do końca września tego roku nie muszą się martwić tą zmianą, już na etapie projektu wymóg ten wywołał wiele kontrowersji. O ich wyjaśnienie poprosiliśmy Ministerstwo Finansów.
Z odpowiedzi nadesłanej do „Rz" wynika, że zmiany w przepisach rozporządzenia w sprawie kas rejestrujących, które wchodzi w życie 1 kwietnia 2013 r., w zasadniczej części stanowi doprecyzowanie już istniejących regulacji prawnych.
W jego ocenie to od podatnika zależy, w jaki sposób dobierze on nazwę towaru lub usługi, tak aby jednoznacznie je identyfikować. Przepisy nadal nie wykluczają również stosowania skrótów, a dotychczasowa praktyka potwierdza, że podatnicy korzystają z tej możliwości.
Z odpowiedzi wynika także, że sposób „jednoznacznego" identyfikowania towarów i usług jest ściśle związany z asortymentem towarów i usług, jakie podatnik ma do zaoferowania.
Przykładowo: jeżeli podatnik sprzedaje pięć gatunków jabłek i wszystkie są w jednakowej cenie, może on zaprogramować w kasie nazwę np. „jabłka". Jeżeli natomiast sprzedaje kilka gatunków jabłek, które mają różną cenę za kilogram, powinien oddzielnie je identyfikować, np. nazwą gatunku. Sposób prowadzenia jednoznacznej identyfikacji ma zatem ścisły związek z oferowanym do sprzedaży asortymentem.
Ponadto w piśmie podkreślono, że podatnik powinien dysponować kasą rejestrującą, w szczególności mającą wystarczającą pamięć, odpowiednią do profilu prowadzonej przez niego działalności, co nie jest nowym wymaganiem. Rozporządzenie jedynie wskazuje, że po 30 września 2013 r. podatnicy będą obowiązani wypełniać przewidziany w przepisie obowiązek wskazywania nazwy, która pozwoli na jednoznaczną identyfikację towaru lub usługi. Jak zauważa Ministerstwo Finansów, nie jest prawdą, że dotychczas akceptowane było prowadzenie ewidencji i stosowanie odpowiedniego nazewnictwa, bazujących np. na grupach towarowych (por. wyrok NSA z 9 marca 2010 r., sygn. akt I FSK 63/09) w sposób niepozwalający na jednoznaczną identyfikację sprzedawanych towarów lub świadczonych usług.
Ze względu jednak na niejednolitą dotychczas praktykę spełniania opisanego wymogu dla podatników, którzy prowadzili ewidencję niepozwalającą na jednoznaczną identyfikację sprzedawanych towarów lub świadczonych usług, przewidziano aż sześć miesięcy na dostosowanie się do obowiązujących zasad – czytamy w odpowiedzi.