Ulga internetowa została mocno ograniczona. Od 1 stycznia straciły do niej prawo osoby, które wcześniej korzystały z odliczenia. Swój dochód pomniejszą ostatni raz w zeznaniu za 2012 r.

– Do tej pory wydatki na Internet odliczałem w zeznaniu rocznym. Czy od stycznia mogę je wrzucać w koszty działalności, którą mam zarejestrowaną w domu? – pyta czytelnik.

Tak, oczywiście, pod warunkiem że Internet jest faktycznie wykorzystywany na potrzeby firmy, np. za jego pośrednictwem komunikujemy się z kontrahentami, dokonujemy płatności, szukamy przydatnych informacji. Nie powinno być problemów z wykazaniem jego przydatności, gdyż coraz trudniej wyobrazić sobie prowadzenie działalności bez dostępu do sieci.

Wydatki na Internet można zaliczyć do kosztów działalności

Wydatki wrzucamy do kosztów na podstawie faktury otrzymanej od operatora. Można też z niej odliczyć VAT. Czy trzeba jednak wystąpić do operatora o zmianę danych na fakturze, np. z „Jan Kowalski" na „Firma konsultingowa Jan Kowalski"?

– Zmiana umowy z operatorem nie jest konieczna. Wystawienie faktury na osobę fizyczną (bez nazwy firmy i NIP) nie wyklucza bowiem zaliczenia wydatku do kosztów i odliczenia VAT – mówi Grzegorz Gębka, doradca podatkowy w kancelarii EOL. – Przecież to właśnie ta osoba fizyczna jest podatnikiem i rozlicza się z fiskusem. Zmianę umowy (i danych na fakturze) zalecałbym natomiast wtedy, gdy jej stronami są inne osoby, np. domownicy nieprowadzący działalności.

Co na to fiskus? Jak stwierdziła Izba Skarbowa w Poznaniu (interpretacja nr ILPP2/443-1162/11-3/AKr), „ustawodawca nie wiąże możliwości odliczenia z danymi zawartymi na fakturze VAT wystawionej dla osoby fizycznej prowadzącej działalność gospodarczą, lecz ze związkiem dokonywanych zakupów ze sprzedażą opodatkowaną".

Tak więc najważniejsze jest, aby Internet był używany do firmowych celów. Z interpretacji wynika jednak, że jeśli przedsiębiorca korzysta z niego także prywatnie, powinien rozliczyć wydatki proporcjonalnie. Przykładowo poznańska Izba Skarbowa (interpretacja nr ILPB1/415-968/11-3/AG) odpowiadająca na pytanie prowadzącego firmę w mieszkaniu informatyka stwierdziła, że może on zaliczyć do kosztów 90 proc. opłaty za Internet.

– Nie sądzę, aby kontrolerzy sprawdzali wszystkie połączenia internauty – mówi Gębka. – Wysiłek włożony w ich weryfikację byłby nieproporcjonalnie duży w stosunku do ewentualnego uszczuplenia podatkowego. Na wszelki wypadek warto jednak przyjąć rozsądne proporcje wydatków firmowych i osobistych, dzięki temu unikniemy niepotrzebnych sporów z fiskusem.