- Nasz pracownik wykonuje na co dzień twórczą pracą. Jego przychód pomniejszamy o 50 proc. koszty. Czy można je zastosować także do wynagrodzenia za okres, w którym był na zwolnieniu lekarskim?
– pyta czytelnik.
Nie. Wyższe koszty uzyskania przychodów przysługują bowiem tylko za konkretny utwór, do którego przeniesiono prawa autorskie. Pracodawca nie może ich naliczać, jeśli podwładny go nie wykonał (bo jest na chorobowym). Tak wynika z przepisów i interpretacji fiskusa.
Przypomnijmy, że aby skorzystać z 50-proc. kosztów, musi przede wszystkim powstać utwór. Zgodnie z ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych jest nim każdy przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalony w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia. Twórca musi też zadysponować prawami autorskimi. Z ustawy o PIT wynika, że podwyższone koszty można zastosować wtedy, gdy twórca rozporządza majątkowymi prawami autorskimi do swojego utworu lub udziela licencji na korzystanie z nich w określonym zakresie.
Pamiętajmy też, że to pracodawca odpowiada za prawidłowe rozliczenie zaliczki na podatek pracownika, dlatego w jego interesie leży dokładne udokumentowanie prawa do zastosowania podwyższonych kosztów. Przyznanie stałego, niezależnego od twórczych działań pracownika wynagrodzenia z autorskimi kosztami to pewny spór z fiskusem.
Spójrzmy przykładowo na interpretację Izby Skarbowej w Poznaniu (nr ILPB1/415-578/11-4/AP) dotyczącą pracy grafików i handlowców. W ramach swoich obowiązków wykonują utwory, ci pierwsi oprogramowanie, a drudzy oferty reklamowe. Z umowy o pracę wynika, że przysługuje im za to wynagrodzenie w konkretnej kwocie. Jest to stały procent ogólnej pensji. Ma więc charakter ryczałtowy – przysługuje niezależnie od czasu poświęconego pracy twórczej w danym miesiącu. W taki sposób rozlicza się też wynagrodzenie za okres nieobecności w pracy (urlop, zwolnienie lekarskie).
Zdaniem fiskusa to nieprawidłowe postępowanie. Podzielenie wynagrodzenia w umowie nie wystarczy do zastosowania podwyższonych kosztów. Potrzebna jest też ewidencja pracy twórczej. Powinna ona dokumentować, jakie konkretnie czynności wykonał pracownik. Nie można też uznać, że pensja płacona za czas nieobecności w pracy jest wynagrodzeniem za korzystanie z praw autorskich.
Także Izba Skarbowa w Katowicach (interpretacja nr IBPBII/1/415-356/12/BD) podkreśliła, że w czasie urlopu wypoczynkowego czy też zwolnienia lekarskiego pracownik nie wykonuje pracy będącej przedmiotem prawa autorskiego. Wynagrodzenie nie może więc być pomniejszone o 50 proc. koszty.