Do końca 2010 sprzedaż książek opodatkowana była zerową stawką VAT. Od początku tego roku obciążona jest 5-proc. podatkiem.

Do 30 kwietnia od tej zasady obowiązywały pewne wyjątki. Wynikały z § 36 rozporządzenia ministra finansów z 22 grudnia 2010 w sprawie wykonania niektórych przepisów ustawy o podatku od towarów i usług (DzU nr 246, poz. 1649). Od 1 maja wszystkie dostarczane książki opodatkowane są więc 5-proc. stawką.

Podstawą prawną do jej zastosowania jest art. 41 ust. 2a ustawy o VAT. Zgodnie z nim dla towarów wymienionych w załączniku nr 10 do ustawy o VAT stawka podatku wynosi 5 proc. W tym załączniku wymieniono m.in.

- książki drukowane – wyłącznie książki oznaczone stosowanymi na podstawie odrębnych przepisów symbolami ISBN, mapy – wytwarzane metodami poligraficznymi, z wyłączeniem ulotek; wydawnictwa w alfabecie Braille’a (PKWiU ex 58.11.1),

- książki wydawane na dyskach, taśmach i innych nośnikach oznaczone stosowanymi na podstawie odrębnych przepisów symbolami ISBN,

- czasopisma specjalistyczne,

- nuty w formie drukowanej (PKWiU 59.20.31.0).

Wynika z tego, że 5-proc. stawkę można stosować, jeśli książka:

- ma postać fizyczną,

- jest oznaczona stosownym symbolem ISBN,

- jest zaklasyfikowana do wskazanego PKWiU (ten warunek dotyczy tylko książek papierowych).

Co to jest książka

Mówiąc o książce, prawie każdy ma na myśli jej tradycyjną, czyli papierową postać. Zgodnie z definicją słownika języka polskiego PWN „książka” to złożone i oprawione arkusze papieru, zadrukowane tekstem literackim, naukowym lub użytkowym; tekst wydrukowany na tych arkuszach; pewna liczba arkuszy papieru złożonych i oprawionych, przeznaczonych do jakichś zapisów.

Z załącznika do ustawy wynika jednak, że ustawodawca zastosował preferencyjną stawkę do: książek drukowanych, wydawnictw w alfabecie Braille’a oraz książek na dyskach, taśmach i innych nośnikach.

Warto zauważyć, że wymienione w załączniku „Książki wydawane na dyskach, taśmach i innych nośnikach oznaczone stosowanymi na podstawie odrębnych przepisów symbolami ISBN” to m.in. audiobooki, których sprzedaż do końca 2010 r. obciążona była stawką podstawową. Zastosowanie 5 proc. VAT do audiobooków było ukłonem w kierunku osób niewidomych i niedowidzących.

Gdy ekran zastępuje papier

E-book (książka elektroniczna, e-książka) to nic innego jak treść literacka, naukowa zapisana w formie elektronicznej, przeznaczona do odczytania za pomocą odpowiedniego oprogramowania. E-książka może występować na określonym nośniku (np. DVD-ROM, CD-ROM, pamięć flash). Często po uiszczeniu odpowiedniej opłaty można ją pobrać z Internetu lub jest przesyłana za pośrednictwem poczty elektronicznej.

Czy w związku z tym e-book to książka w tradycyjnym rozumieniu i należy do jej sprzedaży stosować 5-proc. stawkę? – pytali o to nie tylko  wydawcy książek, ale także przedsiębiorcy chcący sprzedawać e-booki. Niestety odpowiedź brzmi nie.

Co mówi dyrektywa

W tym miejscu warto odwołać się do dyrektywy  VAT. W art. 98 daje ona państwom członkowskim prawo do obniżenia stawki podstawowej. Stawki obniżone mają jednak zastosowanie wyłącznie do dostawy towarów i świadczenia usług, których kategorie są określone w załączniku III.

Przewiduje on możliwość stosowania obniżonej stawki m.in.  do dostarczania książek na wszystkich nośnikach fizycznych, również w formie wypożyczeń w bibliotekach (łącznie z broszurami, ulotkami i podobnymi materiałami drukowanymi, albumami, książeczkami obrazkowymi, do rysowania lub kolorowania dla dzieci, nutami drukowanymi lub w postaci rękopisu, z mapami, mapami hydrograficznymi lub podobnymi), dzienników i periodyków, z wyłączeniem materiałów, które w całości lub w przeważającej mierze służą celom reklamowym. W art. 98 dyrektywy zawarte jest jednak zastrzeżenie, że stawki obniżone nie mają zastosowania do usług świadczonych drogą elektroniczną.

Kluczowe jest więc ustalenie, co oznacza sformułowanie „usługi świadczone drogą elektroniczną”. W tym zakresie należy odwołać się  do art. 7 rozporządzenia wykonawczego Rady (UE) nr 282/2011 z 15 marca 2011 (zacznie ono obowiązywać 1 lipca 2011) ustanawiającego środki wykonawcze do dyrektywy  VAT. Wynika z niego, że chodzi o usługi świadczone za pomocą Internetu lub sieci elektronicznej, których świadczenie – ze względu na ich charakter – jest zasadniczo zautomatyzowane i wymaga minimalnego udziału człowieka, a ich wykonanie bez wykorzystania technologii informacyjnej jest niemożliwe.

Załącznik I tego rozporządzenia wskazuje, że za usługi elektroniczne uważa się m.in. zawartość książek w formie cyfrowej i innych publikacji elektronicznych oraz prenumeratę gazet i czasopism publikowanych online. Przepisy unijne traktują więc e-book jako usługę elektroniczną (podobnie e-gazety oraz e-czasopisma).

Usługa czy towar

Analizując polską ustawę o VAT, w pierwszej kolejności należy sięgnąć do zawartych w art. 2 definicji ustawowych. Z przepisu tego wynika, że przez towar rozumie się  rzeczy i ich części, a także wszelkie postacie energii. Dostawa towarów to przeniesienie prawa do rozporządzania towarami jak właściciel (art. 7 ust. 1 ustawy o VAT).

Niewątpliwie książka czy gazeta w tradycyjnym rozumieniu, tj. w formie papierowej lub ewentualnie na określonym nośniku (np. audiobook), jest towarem w rozumieniu ustawy o VAT, ponieważ występuje w formie fizycznej i jest rzeczą w rozumieniu prawa cywilnego (i tym samym podatkowego). Warto jednak zwrócić uwagę na art. 45 kodeksu cywilnego. Mówi on, że rzeczami w rozumieniu tego kodeksu są tylko przedmioty materialne.

Inaczej z punktu widzenia ustawy o VAT traktowane są e-book lub e-gazeta. Nie mają one formy fizycznej, więc nie mogą  być traktowane jako rzecz, a co za tym idzie jako towar.

Co prawda można sobie wyobrazić, że e-book będzie sprzedawany na płycie CD, czyli w tej samej postaci co audiobooki. Warto jednak zauważyć, że również w przypadku takiej książki elektronicznej mamy do czynienia z udzieleniem licencji na korzystanie z treści książki, a nie z dostawą towarów.

Dlatego, bez względu na to czy e-książka została ściągnięta w postaci pliku przez Internet czy  kupiona na CD (lub innym nośniku), jest to usługa w rozumieniu podatku od towarów i usług. Wynika to z art. 8 ust. 1 ustawy o VAT, zgodnie z którym każde świadczenie na rzecz osoby fizycznej, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, które nie jest dostawą towarów, jest uznawane za świadczenie usługi.

W związku z tym sprzedaż elektronicznej książki to świadczenie usługi, a nie dostawa towaru. Konsekwencją jest konieczność zastosowania 23 proc. stawki podatku. W związku z tym sprzedaż lub nabycie e-booka na podstawie kontraktu z kontrahentem unijnym nie będzie wewnątrzwspólnotową dostawą  towarów ani odpowiednio wewnątrzwspólnotowym nabyciem towarów. W tym zakresie zastosowanie znajdą przepisy regulujące świadczenie usług elektronicznych. Biorąc pod uwagę postanowienia dyrektywy, dziwią przygotowane w innych krajach projekty zmiany przepisów o VAT przewidujące wprowadzenie preferencyjnej stawki VAT na e-booki (np. we Francji czy Anglii).

Dlaczego e-booki mają być opodatkowane wyższą stawką niż tradycyjne wydawnictwa? Można się domyślać, że ustawodawca UE uznał usługi elektroniczne, w tym książki elektroniczne za „dobro” luksusowe i dlatego nakazał opodatkowanie ich podstawową stawką.

Nie można także wykluczyć, że założeniem ustawodawcy było to, że e-booki jako z zasady tańsza forma od tradycyjnej książki mogą być opodatkowane stawką podstawową. Wyższe obciążenia fiskalne z pewnością nie przyczynią się jednak do wzrostu zainteresowania tą formą książki.

Wyjaśnienia Ministerstwa Finansów

Po ostatnich zmianach przepisów środowisko wydawców wystąpiło do ministra finansów z postulatem o ponowne wprowadzenie stawki zero na sprzedaż wszystkich książek lub przynajmniej objęcie 5-proc. podatkiem książek elektronicznych.

W piśmie z 9 maja 2011 (PT4/065/158/ALX/11/UE-911) minister stwierdził m.in., że „(…) Zharmonizowany na szczeblu UE system podatku VAT nie przewiduje co do zasady możliwości stosowania przez państwa członkowskie stawki zero proc. do dostawy książek i czasopism (…)”.

Minister finansów podkreślił, że sektor wydawniczy w polskim systemie podatku od towarów i usług od wielu lat był uprzywilejowany, o czym świadczy również obecna 5-proc. stawka VAT. W piśmie tym stwierdzono ponadto, że zgodnie z przepisami unijnymi usługi świadczone drogą elektroniczną nie podlegają obniżonej stawce VAT.

Autorka jest specjalistką ds. VAT w KR Audyt Group

Więcej w serwisie:

Dobra Firma

»

Podatki i księgi

»

VAT

»

Co i jak podlega opodatkowaniu

Dobra Firma

»

Podatki i księgi

»

VAT

»

Stawki VAT

 

Zobacz cały poradnik o zmianach w VAT:

Dobra Firma

»

Podatki i księgi

»

Poradniki podatkowe

»

Zmiany w VAT w 2011 r.