Krąg podatników od nieruchomości jest ściśle określony w ustawie. Są nimi m.in. właściciele, posiadacze samoistni lub użytkownicy wieczyści.

Nie jest on jednak tożsamy z podmiotami, które jedynie posiadają (w sensie ekonomicznym) nieruchomość lub obiekt budowlany. A właśnie fakt posiadania przez przedsiębiorcę decyduje o traktowaniu danego obiektu jako związanego z działalnością gospodarczą, przez co opodatkowanego najwyższymi stawkami.

Kuriozalne wydaje się, że [b]korzystanie przez zakład energetyczny z cudzego gruntu, budynku lub budowli może prowadzić do wyższego obciążenia podatkowego ich właściciela niebędącego przedsiębiorcą.[/b] Nie istnieje bowiem podstawa do obciążenia firmy energetycznej, będącej zwykłym posiadaczem nieruchomości lub obiektu budowlanego, podatkiem z tytułu korzystania z nieruchomości.

Istotnym wyjątkiem jest sytuacja, gdy przedsiębiorstwo energetyczne korzysta z nieruchomości lub obiektu budowlanego na podstawie umowy ze Skarbem Państwa lub jednostką samorządu terytorialnego. [b]Wtedy właśnie na przedsiębiorstwie – jako na posiadaczu – ciąży obowiązek podatkowy. [/b]

Gdy zaś infrastruktura energetyczna jest położona na terenach podlegających zarządowi Lasów Państwowych, rodzi się pytanie, kto staje się podatnikiem, gdy posiadanie odbywa się bez tytułu prawnego. Przyjmuje się, że w takiej sytuacji obowiązki podatnika spoczywają na nadleśnictwie.

Wydaje się to jednak dyskusyjne w odniesieniu do miejsc zajętych przez urządzenia energetyczne, które wyłączają możliwość faktycznego władania nieruchomością przez Lasy Państwowe.

[srodtytul]Związane z urządzeniami [/srodtytul]

Zatem co do zasady przedsiębiorstwo energetyczne, które korzysta z cudzych gruntów (ma tam posadowioną infrastrukturę techniczną), nie jest z tego tytułu podatnikiem. [b]Jest nim zaś właściciel nieruchomości (niekoniecznie przedsiębiorca). Będzie on opodatkowany według najwyższych stawek, jeśli urządzenia sieci energetycznej znajdują się na powierzchni ziemi. [/b]

Takie usytuowanie infrastruktury na gruncie oznacza, że jest on rzeczywiście wykorzystywany przez przedsiębiorcę do celów działalności gospodarczej. Taki grunt zasadniczo będzie opodatkowany w całości jako związany z działalnością gospodarczą.

Jeżeli jednak sieć energetyczna znajduje się na użytkach rolnych, gruncie leśnym lub zadrzewionym albo zakrzewionym na użytkach rolnych, to trzeba ustalić, jaka fizyczna część nieruchomości jest faktycznie zajęta na utrzymanie tej sieci i tylko tę część opodatkować.

Inaczej będzie w przypadku, gdy sieć znajduje się pod powierzchnią ziemi. Trudno mówić wtedy o posiadaniu (wykorzystywaniu) przez przedsiębiorstwo energetyczne gruntu, skoro na jego całej powierzchni jest wykonywana inna działalność, niezakłócona przez urządzenia techniczne przedsiębiorstwa.

Na tę konstatację mogą jednak wpłynąć umowy między zakładem energetycznym a właścicielem gruntu, zgodnie z którymi ten pierwszy w określonym stopniu ma prawo do korzystania z nieruchomości. Taką będzie umowa najmu lub dzierżawy, ale również wszelkie inne stosunki prawne przyznające przedsiębiorstwu prawo ekonomicznego posiadania nieruchomości.

[srodtytul]Sieci techniczne[/srodtytul]

Położone na nieruchomości urządzenia techniczne (budowle), które wchodzą w skład sieci przedsiębiorstwa energetycznego, będą przedmiotem opodatkowania obciążającym przedsiębiorstwo jako właściciela całej sieci energetycznej.

Mowa tu oczywiście o tych urządzeniach, które w momencie przyłączenia stają się częściami składowymi całej infrastruktury. Nie należą one tym samym do właściciela gruntu, na którym są postawione, lecz do przedsiębiorstwa, do którego należy cała sieć.

Przykładem tych instalacji są transformatory wraz z budynkami, w których się znajdują, linie wysokiego napięcia oraz słupy.

Częściami składowymi nie staną się natomiast wewnętrzne sieci energetyczne oraz przyłącza do nich. Pozostaną one własnością właściciela nieruchomości, na której są położone. Na nim ciąży również obowiązek podatkowy.

W mojej ocenie [b]sieć techniczna może być traktowana dla celów podatkowych jako samodzielna budowla. Może być również uznana za instalację lub urządzenie wchodzące w skład większej całości[/b].

Wniosek taki wypływa z definicji pochodzącej bezpośrednio z przepisów prawa budowlanego, jak również z definicji części składowej rzeczy, o której mowa w art. 47 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]. Jest on jednak kontrowersyjny, biorąc pod uwagę orzecznictwo sądowe [b](wyrok NSA z 3 kwietnia 2007 r.).[/b]

[srodtytul]Transformatory[/srodtytul]

W tej sprawie w orzecznictwie prezentowane są dwa przeciwstawne poglądy. Pierwszy, reprezentowany przez [b]NSA w wyroku z 24 lipca 2008 r.[/b], wyklucza opodatkowanie jak budowli obiektu, który spełnia wszystkie cechy budynku, o których mowa w [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=FB8C7798886B43DBB3808E10E192932C?id=183262]prawie budowlanym[/link].

Drugi, wyrażony w [b]wyroku NSA z 2 lutego 2010 r.[/b], nakazuje traktować budynek (transformatora) – który wykracza poza ustawowo wymienione elementy na rzecz urządzeń, które wypełniają go w znacznym stopniu – jak budowlę.

Argumenty zawarte w drugim stanowisku mają w sobie wiele słuszności, lecz sprzeciwiają się literalnej wykładni przepisów. Przedmiot opodatkowania nie może być zaś oparty na wykładni rozszerzającej.

[ramka][b]Elektrownie wiatrowe[/b]

[b]W tej kwestii nie wypracowano jednolitego stanowiska. W wyroku z 18 stycznia 2007 r. NSA stwierdził, że urządzenia techniczne, składające się na elektrownię wiatrową, razem tworzą całość techniczno-użytkową. [/b]

W ten sposób elektrownia wyposażona w urządzenia stanowi jeden przedmiot opodatkowania – budowlę.

Zatem wartość urządzeń wchodzi do podstawy opodatkowania. W opozycji do tego stanowiska wypowiedział się [b]NSA w orzeczeniu z 30 lipca 2009 r[/b]., uznając, iż wyłącznie części budowlane urządzenia technicznego (elektrowni wiatrowej) są przedmiotem opodatkowania.[/ramka]

[i]Autor jest doradcą podatkowym w Podkarpackim Biurze Analiz Podatkowych[/i]