Takie wnioski wynikają z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku z 27 marca 2008 r. (I SA/Bk 50/08).

Spółka złożyła skróconą deklarację celną na towary przywiezione spoza obszaru Wspólnoty. Podczas przeprowadzonej rewizji celnej stwierdzono, że w deklaracji nie zostały ujęte wszystkie sprowadzone przez podatnika towary, które następnie zostały przez spółkę wyeksportowane poza obszar UE i w dalszej kolejności reeksportowane do Polski. W związku z tym organ celny uznał te towary za powracające w rozumieniu art. 185 wspólnotowego kodeksu celnego, odmówił jednak spółce zwolnienia z podatku i ustalił jej kwotę długu celnego w przywozie. Uznał, że podatnik dopuścił się rażącego niedbalstwa, ponieważ wiedział o towarze i nie dokonał wymaganego przez prawo zgłoszenia, dlatego też nie może być w stosunku do niego zastosowane zwolnienie.

Spółka wniosła odwołanie, w którym zarzuciła naruszenie przepisu art. 212a wspólnotowego kodeksu celnego poprzez niezastosowanie zwolnienia z podatku. Zdaniem spółki nie nastąpiło w tym wypadku wywiezienie towaru. Podatnik nie był ich właścicielem, dostarczono mu je przez pomyłkę, a następnie wraz z innymi zostały wyeksportowane.

Organ odwoławczy uznał jednak, że każdy wywóz towaru poza granice UE powoduje utratę przez niego statusu towaru wspólnotowego, natomiast jego ponowny przywóz powoduje konieczność dopuszczenia go do obrotu.

Sąd podzielił to stanowisko. Stwierdził, że samo opuszczenie przez towar obszaru Wspólnoty powoduje utratę statusu towaru wspólnotowego, bez względu na to, czy przeprowadzone zostały wymagane prawem procedury celne. W związku z tym ponowne wwiezienie ich na ten obszar skutkuje powstaniem długu celnego. Zwolnienie z należności celnych może zostać zastosowane w razie spełnienia odpowiednich przesłanek. Jednak w rozpatrywanej sprawie podatnik miał świadomość, że nielegalnie wprowadza towary na obszar Wspólnoty, tym samym jego zachowaniu można przypisać znamiona rażącego niedbalstwa, które wyklucza możliwość zastosowania zwolnienia.