Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku oddalił skargę byłej prezes spółki, na którą fiskus przeniósł odpowiedzialność za jej długi podatkowe.

Fiskus uważał, że w sprawie zostały spełnione wszelkie przesłanki przeniesienia odpowiedzialności. Spółka nie ma majątku, egzekucja okazała się bezskuteczna, a była prezes nie wykazała, że nie powinna odpowiadać za jej długi, m.in. nie wskazała majątku spółki, z której fiskus mógłby się zaspokoić.

Kobieta nie zgadzała się z taką oceną sytuacji. Przekonywała m.in., że majątek spółki w postaci linii do produkcji betonu znajdował się w miejscu, które fiskus z łatwością mógł ustalić przy zachowaniu zwykłej staranności.

WSA uznał jednak, że skarżąca nie przedstawiła żadnych dowodów na istnienie takiej linii, jej położenia czy wartości. Ponadto sama podała, że stanowiła ona zabezpieczenie zaciągniętego przez spółkę zobowiązania. W odwołaniu ani w skardze nie wskazała miejsca położenia mienia, a nawet nie stwierdziła, czy ono nadal istnieje i jest własnością dłużniczki. Tymczasem wskazywane przez osobę trzecią mienie spółki musi być realne, niesporne i ściągalne bez użycia nadmiernych i nieadekwatnych środków.

WSA podkreślił też, że to członek zarządu powinien samodzielnie podjąć działania zmierzające do wykazania przesłanki wyłączającej jego odpowiedzialność.

Wyrok nie jest prawomocny.

Sygnatura akt: I SA/Gd 800/21