Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną fiskusa, który chciał ograniczyć spółce prawo do rozliczenia kosztów podatkowych.

Sprawa dotyczyła firmy zajmującej się produkcją i sprzedażą silników i napędów elektrycznych, zarówno do zastosowań motoryzacyjnych, jak i przemysłowych. We wniosku o interpretację spółka wyjaśniła, że w celu intensyfikacji sprzedaży swoich produktów zawiera z firmami powiązanymi umowy pośrednictwa. Pełnią one funkcje agentów sprzedaży. Ich usługi polegają na wyszukiwaniu potencjalnych klientów na produkty i pośredniczeniu w zawieraniu umów sprzedaży. Podatniczka tłumaczyła, że w związku z nowelizacją ustawy o CIT, od 2018 r. zaczęła mieć wątpliwości, czy wydatki na rzecz agentów podlegają ograniczeniom w zaliczaniu do kosztów z art. 15e ust. 1 pkt 1.

Sama była jednak przekonana, że nie, bo nie mieszczą się w katalogu usług doradczych, badania rynku, reklamowych, zarządzania i kontroli, przetwarzania danych, ubezpieczeń, gwarancji i poręczeń, które podlegają limitowaniu. Nie są to też świadczenia o podobnym charakterze.

Fiskus uznał, że opisane czynności agentów są podobne do usług reklamowych. Sprowadzają się bowiem do wyszukiwania klientów na produkty spółki i do ich promowania. A cechy charakterystyczne dla reklamy zdecydowanie przeważają. Spółka zaskarżyła interpretację i wygrała.

Najpierw rację przyznał jej Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie, a ostatecznie NSA. Zgodził się, że agenci informują potencjalnych nabywców o cechach oferowanych wyrobów i podkreślają ich zalety, ale nie świadczy to o funkcji reklamowej. Sprzedawca przy każdej sprzedaży podkreśla zalety towaru.

Jednak to, że agent oferuje do sprzedaży dany towar, wskazuje, kto go może sprzedać, w jakim miejscu, i podkreśla pozytywne jego cechy, nie świadczy o podobieństwie do usługi reklamowej. Usługa reklamowa musi być skupiona na zachwalaniu towaru i być skierowana do nieograniczonego kręgu odbiorców. Tymczasem usługa agenta skierowana jest do wąskiego grona odbiorców.

Jak tłumaczył sędzia sprawozdawca Sylwester Golec, w tej sprawie nie ma podstaw, żeby sporną usługę uznać za podobną do reklamowej. Wyrok jest prawomocny.

Sygnatura akt: II FSK 841/19.