Gminy i podatnicy muszą jeszcze poczekać na finał sporu o zakres opodatkowania elektrowni wiatrowych. We wtorek Naczelny Sąd Administracyjny nie wydał wyroku w pierwszej sprawie dotyczącej tego zagadnienia. Uznał, że wątpliwości, jakie powstały po 1 stycznia 2017 r., powinny zostać rozstrzygnięte uchwałą poszerzonego składu NSA.
Problemy firm, które zainwestowały w pozyskiwanie energii, zaprzęgając do tego wiatr, zaczęły się na nowo w 2017 r. Miało to związek ze zmianami wprowadzonymi ustawą o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Przedtem zgodnie z utrwalonym – choć wypracowanym również w bólach – orzecznictwem gminy mogły żądać podatku od nieruchomości od tego rodzaju obiektów jedynie od elementów budowlanych, tj. fundamentów i masztu.