- Cyfryzacja rozliczeń VAT pomoże w zmniejszeniu luki VAT. Jak dotychczas poszczególne kraje wprowadzają to na rożne sposoby, a do unifikacji jeszcze daleko – stwierdził Patrice Pillet, szef zespołu VAT przy Komisji Europejskiej podczas konferencji „VAT in the Digital Age”, odbywającej się w warszawskiej Szkole Głównej Handlowej.
E-faktury zmniejszą lukę VAT
Według wyliczeń Komisji Europejskiej, w 2021 r różnica między VAT należnym a pobranym (tzw. luka VAT) wyniosła w całej UE 61 mld euro. Jak podał Pillet, wprowadzenie elektronicznego raportowania i e-fakturowania w krajach członkowskich, przyniesie 111 mln euro dodatkowych wpływów w latach 2023-2032. Oznacza to jednak koszty po stronie administracji podatkowych rzędu 2,2 mld euro oraz aż 11,3 mld euro po stronie przedsiębiorców.
Jednak do takich efektów będzie można dojść, gdy państwa członkowskie wprowadzą swoje systemy e-fakturowania i raportowania krajowych transakcji w czasie rzeczywistym. Poza tym ma powstać europejski system VIDA, zbierający dane o dostawach wewnątrzwspólnotowych. Jednak krajom członkowskim wciąż nie udało się porozumieć co do zasad funkcjonowania tego systemu. Być może uda się go wdrożyć dopiero około roku 2028-2030.
W Niemczech bez centralizacji
Wcześniej mogą zacząć działać systemy krajowe. We Włoszech taki system już działa. Uruchomienie polskiego Krajowego Systemu e-Faktur odłożono do 2026 r.
W Niemczech przyjęto model stopniowego wprowadzania e-fakturowania i to bez opcji przesyłania faktur poprzez centralny system administracji skarbowej. Już od 1 stycznia wszyscy podatnicy VAT będą musieli akceptować e-faktury, a podatnicy o rocznych obrotach powyżej 800 tys. euro będą musieli je wystawiać. Pełna elektronizacja obiegu fakturowego nastąpi w 2028 roku. Decyzja o wysyłaniu faktur za pośrednictwem fiskusa jeszcze nie zapadła.
- Rozważamy opcję, by powierzyć tę funkcję wyspecjalizowanym podmiotom, które będą przekazywały faktury między podatnikami, a dane z tych faktur do administracji skarbowej – zadeklarował Hans Joachim Narzynski, przedstawiciel federalnego ministerstwa finansów Niemiec.
E-faktury we Francji za dwa lata
Francja również chce powierzyć funkcję platformy przesyłania faktur niezależnym operatorom, niezależnie od centralnego systemu. - Mamy nawet kilkanaście firm, które chcą się tym zająć – poinformowała adwokatka Odile Courjon. Francuski system ma wystartować dwuetapowo: od 1 września 2026 r. dla firm o rocznych obrotach powyżej 50 mln euro i zatrudniających ponad 250 osób. Rok później obowiązek e-fakturowania obejmie też małe firmy, przy czym wcześniej będą musiały – podobnie jak w Niemczech – akceptować e-faktury od tych firm, które są zobowiązane do ich wystawiania. Podobnie jak w Polsce, we Francji doszło do opóźnienia startu systemu. Pierwotnie planowano to na 1 stycznia 2024 r.
Hiszpania: król zarządza dobrowolność
Także Hiszpania szykuje się do scentralizowanego systemu e-faktur, choć tamtejszy królewski dekret w tej sprawie czeka jeszcze na akceptację Komisji Europejskiej. System zwany Verifactu będzie przypominał polski KSeF, bo też zakłada informowanie władz skarbowych w czasie rzeczywistym. Będzie on jednak dobrowolny. Ci podatnicy, którzy zdecydują się na korzystanie z niego, będą mogli liczyć na dodatkowe korzyści. Należy do nich wstępne przygotowanie comiesięcznych deklaracji VAT przez administrację skarbową. Ale nawet ci, którzy się nie zdecydują na Verifactu, będą musieli trzymać w gotowości rejestry elektronicznych faktur na wypadek kontroli skarbowej.
Hiszpania chce jednak wdrożyć obowiązkowe e-fakturowanie z raportowaniem do rządowej agencji około 2026-2028 roku. Jednak jego cel nie będzie związany z podatkami. - System ten ma przed wszystkim zapobiegać opóźnieniom w płatnościach między firmami – poinformował Marcos Alvarez Suso, przedstawiciel hiszpańskich władz podatkowych.
Czytaj więcej: