Ten wyrok ucieszy wszystkich twórców, którzy chcą płacić fiskusowi tylko 5-proc. podatek, a mają problemy z ewidencją innowacyjnych działań. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gorzowie Wielkopolskim uznał, że nie trzeba jej prowadzić na bieżąco.
– Orzeczenie daje nadzieję wielu osobom prowadzącym innowacyjną działalność, które nie odważyły się, pod wpływem negatywnych interpretacji fiskusa, skorzystać z ulgi w zeznaniu za zeszły rok. Mogą złożyć korekty deklaracji, wykazując nadpłatę podatku – mówi Urszula Uchmańska, menedżer w Crido.
Czytaj także: Ulga B+R i IP Box: sposób na poprawę płynności firm w czasie epidemii
Przypomnijmy, że ulga na działalność innowacyjną IP Box, czyli 5-proc. podatek, obowiązuje od 1 stycznia 2019 r. Choćby po interpretacjach widać, że bije rekordy popularności, zwłaszcza wśród informatyków, którzy zwietrzyli szansę na znaczne zmniejszenie swoich fiskalnych obciążeń. Oczywiście mogą z niej też skorzystać innowacyjni przedsiębiorcy działający w innych branżach, np. projektanci.
Ulga ma jednak swoje warunki. Przysługuje tym, którzy prowadzą specjalną ewidencję przychodów i kosztów związanych z każdą innowacją. Jeśli przedsiębiorca jej nie założy albo będzie niekompletna i nie da się na jej podstawie wyliczyć dochodu z praw własności intelektualnej, zapłaci podatek według wyższej stawki.
Czy ewidencję można sporządzić po paru miesiącach albo nawet po zakończeniu roku przy okazji składania zeznania? Fiskus twierdzi, że nie. Podkreśla w interpretacjach, że ewidencja powinna być prowadzona na bieżąco.
– Z przepisów nie wynika taki obowiązek. Ustawa o PIT stanowi, że ulgę wykazujemy w zeznaniu rocznym i tak naprawdę ewidencja jest potrzebna dopiero w tym momencie – mówi Adrian Salabura, starszy konsultant w ALTO.
To korzystne dla podatników stanowisko potwierdził gorzowski WSA. Podkreślił, że przedsiębiorcy, którzy po wejściu w życie nowych przepisów chcieli skorzystać z ulgi, mieli znaczne trudności z prowadzeniem ewidencji od 1 stycznia 2019 r. Choćby z tego powodu, że nowe regulacje są niejasne, a objaśnienia ministra finansów pojawiły się dopiero w połowie roku.
– Miejmy nadzieję, że następne orzeczenia będą podobne i przemówią do fiskusa, który złagodzi swoje wymagania – mówi Urszula Uchmańska.
– Jeśli to możliwe, ewidencję warto jednak prowadzić na bieżąco, sporządzenie jej po jakimś czasie może być skomplikowane przy bardziej zaawansowanej działalności – podkreśla Adrian Salabura.
Sygnatura akt: I SA/Go 115/20