Różnica zdań w tej materii dzieli organy podatkowe i właścicieli kolejek. Ci ostatni alarmują, że sprawa jest bardzo poważna, ponieważ wiąże się bezpośrednio z opłacalnością prowadzonych przez nich inwestycji. W konsekwencji może mieć istotne przełożenie na sytuację społeczno-gospodarczą lokalnych gmin.

Niejasna definicja

Konflikt ma swe źródło w niejasnej definicji pojęcia „budowla” zawartej w ustawie Prawo budowlane (dalej upb), do której odwołuje się ustawa o podatkach i opłatach lokalnych (upol) w części dotyczącej opodatkowania nieruchomości. Spór wpisuje się w szerszą problematykę opodatkowania budowli złożonych z części, na które składają się konstrukcje budowlane i urządzenia techniczne, tworząc razem całość techniczno-użytkową.

Zdaniem podatników opodatkowane powinny być wyłącznie elementy budowlane obiektu, natomiast urządzenia techniczne związane z tymi elementami nie mogą podlegać podatkowi od  nieruchomości, ponieważ nie są budowlami. W związku z tym wartość wspomnianych urządzeń nie powinna być uwzględniana przy obliczaniu podstawy opodatkowania budowli (kwoty, od której następnie będzie pobrany podatek od nieruchomości w wysokości 2 proc.).

Z kolei organy podatkowe ripostują, że „rozdzielanie” złożonych budowli na poszczególne elementy nie ma uzasadnienia, bo stanowią one budowlę jako całość. Wobec tego przy obliczaniu podatku od nieruchomości powinny być brane pod uwagę wszystkie części takich budowli.

Jak nietrudno zauważyć, od przyjęcia jednego z dwóch przedstawionych stanowisk zależy wysokość podatku, który zasila budżety gmin.

W przypadku kolejek linowych przedmiotem opodatkowania podatkiem od nieruchomości, zdaniem przedsiębiorców, powinny być budowle rozumiane wyłącznie jako obiekty budowlane kolejek linowych, tj. konstrukcje nośne i podporowe (słupy) wraz z fundamentami i osprzętem.

Natomiast urządzenia techniczne, tj. dźwigi, silniki, koła napędowe czy liny napędzające zainstalowane na  fundamentach nie są budowlami w rozumieniu upol i w związku z tym nie podlegają opodatkowaniu. Rozróżnienie to ma zasadnicze znaczenie dla wysokości podstawy opodatkowania, ponieważ wskazane urządzenia są zazwyczaj zdecydowanie droższe niż tzw. obiekty budowlane kolejek linowych.

Według art. 2 ust. 1 upol opodatkowaniu podlegają m.in. budowle i ich części związane z prowadzeniem działalności gospodarczej. Z kolei w myśl art. 1a ust. 1 upb budowlą jest obiekt budowlany, niebędący budynkiem lub obiektem małej architektury, a także urządzenie budowlane związane z obiektem budowlanym, które zapewnia możliwość użytkowania obiektu zgodnie z jego przeznaczeniem.

Natomiast z art. 3 pkt 1 upb wynika, że obiekt budowlany to m.in. budowla stanowiąca całość techniczno-użytkową wraz z instalacjami i urządzeniami.

Związek techniczny i użytkowy

Wobec tego przedsiębiorcy swoje stanowisko często argumentują w ten sposób, że do uznania, że części kolejek linowych wskazywane przez nich jako urządzenia techniczne podlegają podatkowi od nieruchomości, konieczne jest wykazanie, że stanowią one całość techniczno-użytkową z budowlą.

Dla uściślenia należy wyjaśnić, że związek techniczny to fizyczne połączenie wynikające ze sposobu wykonania obiektu, a związek użytkowy to funkcjonalne powiązanie elementów, dzięki któremu mogą być one wykorzystywane do realizacji celu, dla którego powstał dany obiekt.

Według właścicieli kolejek między wskazanymi wyżej rzeczami nie zachodzi związek techniczny, bo urządzenia techniczne mają charakter ruchomy. Oznacza to, że mogą być bez większych trudności (bez uszkodzenia) demontowane i przenoszone do innych miejsc użytkowania, ponieważ nie są zainstalowane na fundamentach w sposób trwały. Zatem, zdaniem przedsiębiorców, nie powinny podlegać opodatkowaniu.

Argumenty fiskusa

Z tą argumentacją nie zgadzają się organy podatkowe, które twierdzą, że tworzenie całości techniczno-użytkowej należy rozumieć jako połączenie poszczególnych elementów w  taki sposób, aby zgodnie z wymogami techniki nadawały się do określonego użytku. Zatem ruchomy charakter urządzeń, tj. możliwość ich zdemontowania czy przeniesienia w inne miejsce nie oznacza, że taka konstrukcja przestaje stanowić „całość techniczno-użytkową z instalacjami i urządzeniami”.

Ponadto w negatywnym dla właścicieli kolei linowych wyroku z 7 września 2010 (I SA/ Kr 990) Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie stwierdził, że budowle takie jak kolejki linowe należy postrzegać jako funkcjonalną całość, bo jedynie przy takim ujęciu spełniają one funkcję, dla której zostały wzniesione, i w  związku z tym nie powinno się „rozkładać” tego rodzaju obiektów tak, aby tylko ich części budowlane podlegały opodatkowaniu (podobnie ten sam sąd orzekł w wyrokach z 24 lutego 2010,  I SA/Kr 1474/09, oraz z 27 lipca 2010, I SA/Kr  761/10).

Jest o co walczyć

Wskazane wyroki są nieprawomocne, a sprawy znajdą swój finał w NSA. Ponadto spotkały się z krytyką ze strony doktryny (zob. np. glosa do wyroku WSA z 24 lutego 2010, I SA/Kr  1474/09, A. Sarna, „Prawo i podatki” nr 26/8 z 2010 r.).

Właściciele kolei linowych nie stoją więc na straconej pozycji. Na ich korzyść można przywołać stanowisko sądów administracyjnych w podobnych sprawach dotyczących elektrowni wiatrowych.

Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 30 lipca 2009 (II FSK 202/08)

uznał, że podatkowi od nieruchomości podlegają jedynie części budowlane elektrowni wiatrowych jako odrębne pod względem technicznym części przedmiotów składających się na całość użytkową.

Z kolei w wyroku z 5 stycznia 2010 (II FSK 1101/08) NSA wskazał, że takie urządzenia, jak: generator, rotor z gondolą, wirnik, skrzynia biegów, komputer sterujący, transformator, rozdzielnia energetyczna, instalacja alarmowa zdalnego sterowania, nie są częściami budowlanymi urządzeń technicznych elektrowni wiatrowych.

Są bowiem odrębnymi pod względem technicznym częściami przedmiotów składających się na całość użytkową w zakresie urządzeń wytwórczych energii elektrycznej, a nie budowli (podobnie wyrok NSA z 16 grudnia 2009,  II FSK 1184/08; wyrok WSA w Szczecinie z 28 stycznia 2010,  I SA/Sz 726/09).

Jak już była mowa, w takich obiektach jak koleje linowe również można odróżnić części budowlane, tj. konstrukcje nośne i podporowe (słupy) wraz z fundamentami i osprzętem do urządzeń technicznych, jak m.in. dźwigi, silniki, koła napędowe czy liny napędzające zainstalowane na fundamentach.

Stacje bazowe telefonii komórkowej wolne od podatku

Na spór toczony przez właścicieli kolejek linowych z organami podatkowymi można również spojrzeć przez pryzmat problematyki dotyczącej opodatkowania stacji bazowych telefonii komórkowych.

WSA w Lublinie po przeanalizowaniu jednej z takich spraw w wyroku z 30 kwietnia 2010 (I SA/Lu 124/10)

stwierdził, że pojęcie budowli, w rozumieniu prawa budowlanego, na gruncie upol ogranicza się wyłącznie do tych jej elementów, które mają stricte „budowlany” charakter, przesądzający o możliwości kwalifikowania jej jako przedmiotu opodatkowania podatkiem od nieruchomości.

Zdaniem sądu wynika to z tego, że objęcie zakresem opodatkowania elementów niemających wskazanego wyżej charakteru (stricte „budowlanego”) nie korespondowałoby, z całą pewnością, ani z przedmiotowym zakresem regulacji upol, ani też z jej celem i istotą (podobnie NSA w wyroku z 31 maja  2006, II FSK 812/05).

Ponadto należy zgodzić się z lubelskim WSA, że definiowanie w ustawie Prawo budowlane pojęcia budowli w sposób otwarty, na gruncie upol w procesie wykładni jej przepisów, umożliwia akcentowanie stricte „budowlanego” elementu przedmiotu opodatkowania tym podatkiem, co zgodne jest z istotą i celem regulacji podatkowej.

Michał Galejczuk

Michał Galejczuk

Michał Galejczuk, doradca podatkowy, partner w Polish Advisory Group

Ostateczne rozstrzygnięcie opisanego sporu będzie miało duże znaczenie dla właścicieli kolei linowych, zwłaszcza jeśli chodzi o ekonomiczną racjonalność ich inwestycji.

Gdyby bowiem przyjąć stanowisko forsowane przez organy podatkowe, to wzrost podstawy opodatkowania kolejek linowych mógłby niejednokrotnie sięgnąć 70 proc.

Obawy o rentowność działalności gospodarczej związanej z wykorzystaniem kolei linowych są więc uzasadnione. Co więcej, nieopłacalność takich przedsięwzięć prawdopodobnie odbiłaby się także na kondycji finansowej wielu gmin, szczególnie tych, którychbudżety są w znacznym stopniu uzależnione od podatków odprowadzanych przez przedsiębiorców prowadzących działalność związaną z narciarstwem.

Warto nadmienić, że opodatkowanie takich obiektów jak wyciągi narciarskie jest w zasadzie realizowane w trzech płaszczyznach, tj. jako podatek od gruntów (m.in. zajętych na trasy narciarskie), podatek od budynków zajętych pod działalność gospodarczą oraz podatek od budowli. Zatem nadmierny fiskalizm może zmusić przedsiębiorców do rezygnacji z tego typu działalności, czego efektem byłby spadek atrakcyjności turystycznej wielu gmin.

Odpływ turystów boleśnie odczułyby branże hotelarska i gastronomiczna. Opisana sytuacja prędzej czy później przełożyłaby się także na problemy natury społecznej, spowodowane utratą miejsc pracy przez mieszkańców takich gmin.