Ta sama książka lub to samo czasopismo mogą być obciążone 5- albo 23-proc. podatkiem. Różnica jest spora. Wszystko zależy od tego, czyją własnością są papier, farby i inne materiały drukarskie.

Dostawa towarów czy świadczenie usług

– Przede wszystkim musimy ustalić, czy chodzi o dostawę towarów czy o świadczenie usługi – tłumaczy Wojciech Kotowski, doradca podatkowy w kancelarii Ożóg i Wspólnicy. – Dostawa jest wtedy, gdy drukarz przekazuje produkty (książkę, czasopismo, ulotki) wykonane na własnych materiałach. Jeśli wykorzystuje surowce zleceniodawcy, świadczy usługę – wyjaśnia ekspert.

Potwierdzają to interpretacje fiskusa, np. Izby Skarbowej w Warszawie (nr IPPP1-443-946/11-4/BS).

Wystąpiła o nią firma prowadząca działalność poligraficzną i wydawniczą, która podpisała umowę na wykonanie wydawnictw informacyjnych i promocyjnych dotyczących funduszy europejskich (łamanie, korekta, druk, oprawa).

Firma nie wykorzystuje materiałów wydawcy, nie przysługują jej też prawa autorskie do wytworzonych książek.

Jak podkreślono we wniosku o interpretację, wytwarzając książki z własnych materiałów, a następnie przenosząc prawo do rozporządzania nimi jak właściciel na wydawcę (zleceniodawcę), wykonawca dokonuje dostawy towarów. Przedmiotem obrotu jest bowiem nowe dobro materialne: książka. Można ją opodatkować preferencyjną stawką podatku w wysokości 5 proc. (na podstawie załącznika nr 10 do ustawy o VAT). Stołeczna izba skarbowa zgodziła się z tym poglądem.

Podobnie było w sprawie rozpatrywanej przez Izbę Skarbową w Poznaniu (interpretacja nr ILPP2/443-776/11-2/EN).

– Ustawodawca przewiduje preferencyjną 5-proc. stawkę VAT m.in. na książki i specjalistyczne czasopisma – przypomina Wojciech Kotowski.

Bardzo ważny jest właściwy symbol

– Przy czasopismach musimy sprawdzić, czy drukowane wydawnictwo spełnia warunki z definicji czasopisma specjalistycznego wskazanej w art. 2 ustawy o VAT, a jeśli nie, to czy istnieją przesłanki zastosowania stawki 8 proc. wskazane w załączniku nr 3 do ustawy – wyjaśnia ekspert. Jak dodaje, w celu stosowania obniżonych stawek konieczne jest również wyposażenie produktu w odpowiednie symbole: dla książek ISBN, dla czasopism ISSN. Drukując ulotki reklamowe, będziemy natomiast musieli zapłacić 23 proc. VAT.

Najwyższy podatek zapłacimy także wtedy, gdy materiały do druku dostarcza zlecający. Jak czytamy w interpretacji Izby Skarbowej w Łodzi (nr IPTP-P2/443-215/11-4/IR), gdy drukarnia otrzymuje od zamawiającego 100 proc. materiałów (bądź powierzonych materiałów ma więcej niż własnych), to mamy do czynienia ze świadczeniem usług. Nie można  do nich stosować preferencyjnej stawki podatku.

Andrzej Nikończyk - doradca podatkowy w kancelarii Kolibski Nikończyk Dec i Partnerzy

Firma drukująca czasopismo bądź książkę na własnych materiałach tworzy nowy produkt, który następnie przekazuje zamawiającemu. Zgodnie z przepisami ustawy o VAT to przekazanie jest dostawą towarów. Obejmuje bowiem przeniesienie prawa do rozporządzania nimi jak właściciel (nie jest do tego wymagane posiadanie praw autorskich przez drukarnię). Trzeba więc zastosować stawkę podatku właściwą dla danego produktu (np. 5 proc., jeśli są spełnione określone warunki). Prace drukarskie, których nie możemy uznać za dostawę towarów (np. nadruki na materiałach dostarczonych przez zlecającego), będą natomiast opodatkowane tak jak usługi.

Czytaj również: