Ministerstwo Finansów odpowiedziało na pytanie „Rzeczpospolitej" w sprawie rozliczania kupowanych przez pracodawców maseczek, przyłbic czy środków do dezynfekcji. Potwierdziło, że są to wydatki poniesione w celu zapewnienia sprawnego funkcjonowania przedsiębiorstwa. Mogą więc być rozliczone w kosztach uzyskania przychodów.
Pisaliśmy już o tym w „Rzeczpospolitej" z 2 marca br., kiedy koronawirus coraz bardziej się rozprzestrzeniał i wiele firm zaczęło inwestować w środki ochrony dla pracowników. Powołując się na przepisy kodeksu pracy argumentowaliśmy, że wydatki mogą być podatkowym kosztem. Zgodnie z art. 207 § 2 k.p. pracodawca musi chronić zdrowie i życie pracowników poprzez zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy przy odpowiednim wykorzystaniu osiągnięć nauki i techniki. Powinien reagować na bieżące potrzeby, biorąc pod uwagę zmieniające się okoliczności wykonywania pracy. Kodeks pracy stanowi też, że koszty podejmowanych działań nie mogą obciążać pracowników.
Wiele firm miało jednak wątpliwości w tej sprawie, dlatego wystąpiliśmy z pytaniem do Ministerstwa Finansów. Jak czytamy w odpowiedzi: „nie ma przeszkód do zaliczenia do kosztów uzyskania przychodów wydatków na zakup maseczek czy środków dezynfekcyjnych dla pracowników. Tego rodzaju wydatki mają cechy kosztu podatkowego jako racjonalnie uzasadnione z punktu widzenia zapewnienia sprawnego funkcjonowania przedsiębiorstwa".
Przedsiębiorcy mogą więc rozliczyć w kosztach PIT/CIT zakupy maseczek, przyłbic, żeli i płynów. Czy także spirytusu? Był on popularny zwłaszcza w pierwszym okresie epidemii, kiedy w sklepach zabrakło podstawowych środków do dezynfekcji. Jeśli został wykorzystany w tym celu, to wydatek na jego zakup również może być rozliczony w kosztach. Wprawdzie art. 23 ust. 1 pkt 23 ustawy o PIT oraz art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy o CIT wyłączają z kosztów wydatki na alkohol, ale wtedy, gdy zakupy wiążą się z reprezentacją firmy. Nie jest nią dezynfekcja miejsca pracy (więcej na ten temat pisaliśmy w „Rzeczpospolitej" z 29 kwietnia br.).
Co w sytuacji, gdy właściciel firmy kupuje maseczki bądź środki do dezynfekcji dla siebie? Fiskus zawsze niechętnie patrzył na inwestycje związane ze zdrowiem samego przedsiębiorcy. W interpretacjach nieraz podkreślał, że dobre zdrowie jest potrzebne każdemu, bez względu na to, czy prowadzi działalność gospodarczą czy nie. Jak jednak pisaliśmy w „Rzeczpospolitej" z 16 kwietnia br., przy ocenie wydatków na maseczki oraz inne środki ochrony przed koronawirusem skarbówka nie powinna być tak restrykcyjna. Nie da się bowiem bez nich prowadzić obecnie firmy.
Podstawa prawna: art. 22 ust. 1 i art. 23 ust. 1 pkt 23 ustawy z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tekst jedn. DzU z 2019 r. poz. 1387 ze zm.)
art. 15 ust. 1 i art. 16 ust. 1 pkt 28 ustawy z 15 lutego 1992 r. opodatku dochodowym od osób prawnych (tekst jedn. DzU z 2019 r. poz. 865 ze zm.)