W ostatnich tygodniach środowisko przedsiębiorców zelektryzowały zapowiedzi wielkich zmian podatkowych przynoszących m.in. nowy podatek od wyprowadzki z Polski, zaostrzenie zasad rozliczania samochodów firmowych czy obowiązkowe ujawnianie schematów optymalizacyjnych. Ministerstwo Finansów zamierza wydać objaśnienia niektórych skomplikowanych kwestii. Ogłosiło publiczne konsultacje w tej sprawie. Tyle że stało się to już... po uchwaleniu tych przepisów.
Czytaj także: Ceny transferowe: uproszczenie dokumentowania transakcji podmiotów powiązanych
Taki styl prowadzenia polityki podatkowej ostro krytykują eksperci. Patrycja Goździowska, doradca podatkowy i ekspert Konfederacji Lewiatan, zauważa, że wprawdzie na etapie projektowania przepisów rozesłano projekty do organizacji gospodarczych, ale dano im zaledwie 14 dni na wypowiedzenie się. – Przy ich znacznej objętości taki termin był zdecydowanie zbyt krótki – twierdzi ekspertka. BdTXT - W - 8.15 J: Potem, już w Sejmie, ustawy uchwalono dość szybko. Na przeszło 200-stronicowy pakiet zmian w podatkach dochodowych wystarczyły zaledwie cztery tygodnie. Nie ustrzeżono się usterek. Eksperci wskazywali, że np. przepisy o podatku emigracyjnym niedokładnie określają moment jego zapłaty.
– Sama idea wydawania objaśnień do ustaw podatkowych to dobry pomysł. Jednak konkretne obowiązki w zakresie podatków powinny wynikać z ustawy jasno i precyzyjnie napisanej – zauważa Michał Borowski, doradca podatkowy, ekspert Business Centre Club. I przypomina, że pośpiech nie zawsze był potrzebny, bo np. przepisy o exit tax wcale nie musiały być uchwalone tak szybko i w takim zakresie.
Czytaj także: Exit tax - wątpliwości związane z przepisami
Teoretycznie wszystko odbywa się zgodnie z prawem. Regulamin działania Rady Ministrów nie daje rządowym resortom minimalnego czasu na skonsultowanie projektów ustaw ze stroną społeczną. A ordynacja podatkowa wprost przewiduje, że minister finansów może objaśniać zagadnienia podatkowe budzące wątpliwości.
– Dialog władzy z obywatelem co do litery prawa może tak przebiegać, ale z duchem dialogu ma to niewiele wspólnego – ocenia dr Jan Czarzasty, ekspert ds. dialogu społecznego ze Szkoły Głównej Handlowej. – Po co wzywać do konsultacji już po uchwaleniu przepisów? Zdrowy rozsądek podpowiada, że nie ma to sensu, więc chodzi tylko o rytuał – dodaje Czarzasty.
„Rzeczpospolita" zapytała Ministerstwo Finansów, dlaczego konsultacje odbywają się już po uchwaleniu ustawy. Jednak do momentu zamknięcia wydania nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Ministerstwo zapowiedziało za to, że w piątek przedstawi sprawozdanie ze swoich działań w ostatnich trzech latach.