Spór rozpoczął się po dokonaniu przez firmę korekty danych zawartych w formularzu ZUS IWA. W ocenie przedsiębiorcy nie należało uznawać za zatrudnionych w warunkach zagrożenia pracowników, którzy zostali wyposażeni w środki ochrony indywidualnej. W związku z tym przedsiębiorca wyzerował podane uprzednio wartości dotyczące liczby zatrudnionych w warunkach zagrożenia. Im więcej takich osób, tym wyższa jest składka wypadkowa.

ZUS nie uwzględnił jednak zmienionych danych.

Sprawa trafiła ostatecznie do Sądu Najwyższego. W uchwale (sygn. akt III UZP 6/23) wskazano, że wskaźnik częstości zatrudnionych w warunkach zagrożenia stosowany przy obliczaniu stopy procentowej składki wypadkowej jest ustalany z uwzględnieniem osób wyposażonych w środki ochrony indywidualnej.