Ze względu na złą kondycję finansową firmy zaproponowałem pracownikowi podpisanie porozumienia obniżającego wynagrodzenie. Równocześnie poinformowałem go, że jeśli odmówi, będę zmuszony rozwiązać z nim umowę (terminową) z zachowaniem okresu wypowiedzenia. Brakuje mi bowiem środków na wypłatę pensji. Pracownik po kilkudniowym namyśle podpisał to porozumienie, a następnie – w ustawowym czasie – złożył pisemne oświadczenie, że uchyla się od jego skutków prawnych, ponieważ działał pod wpływem przymusu ze strony pracodawcy (art. 87 i 88 k.c. w zw. z art. 300 k.p.). Nie uznałem tego argumentu, wobec czego podwładny wystąpił do sądu pracy o zapłatę tej części poborów, o którą nastąpiła redukcja. Jak mogę się bronić w tym procesie? – pyta czytelnik.