Tak orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w wyroku w sprawach połączonych C-512/11 r. oraz C-513/11 z 13 lutego 2014 r.

Podstawą jego analizy były dyrektywy:

- 92/85/EWG z 19 października 1992 r. w sprawie wspierania bezpieczeństwa i zdrowia pracownic w ciąży i tych, które niedawno rodziły oraz

- 2006/54/WE z 5 lipca 2006 r. w sprawie równego traktowania kobiet i mężczyzn w zatrudnieniu.

W czym problem

Fińska pracownica korzystała z bezpłatnego urlopu wychowawczego po urodzeniu pierwszego dziecka. W tym czasie ponownie zaszła w ciążę. Poinformowała pracodawcę, że chce przerwać urlop wychowawczy i korzystać z urlopu macierzyńskiego na drugie dziecko.

Reklama
Reklama

Pracodawca zaakceptował wniosek pracownicy, lecz odmówił jej wypłaty wynagrodzenia za czas drugiego urlopu macierzyńskiego. Przy tej odmowie powołał się na postanowienia zakładowego układu zbiorowego pracy. Zgodnie z nim pracownica nie dostaje wynagrodzenia za kolejny urlop macierzyński, który rozpoczęła w trakcie bezpłatnego urlopu wychowawczego. Pracownica wystąpiła do sądu o odszkodowanie, bo uznała, że jest ofiarą dyskryminacji.

Co orzekły sądy

Fiński sąd postanowił sprawdzić legalność zasady mówiącej o tym, że wypłata wynagrodzenia za urlop macierzyński zależy od okresu pracy przed skorzystaniem z tego urlopu.

Trybunał Sprawiedliwości przypomniał, że zgodnie z prawem europejskim podczas urlopu macierzyńskiego pracownica musi mieć zagwarantowany dochód równy co najmniej zasiłkowi chorobowemu. Jednocześnie każdy kraj członkowski może wprowadzić regulacje korzystniejsze i np. zagwarantować, że w trakcie takiego urlopu pracownica zachowuje pełne wynagrodzenie.

W tej sprawie fiński układ zbiorowy pracy wskazywał właśnie, że za urlop macierzyński pracownica zachowuje pełne wynagrodzenie. Jednak dalsze regulacje tego układu krzywdziły kobiety. Pracownica traciła prawo do wynagrodzenia za czas urlopu macierzyńskiego, gdy przed tym urlopem nie wykonywała pracy, bo np. korzystała z bezpłatnego urlopu.

Trybunał Sprawiedliwości uznał, że takie rozwiązanie jest sprzeczne z zasadą równego traktowania. Kobieta korzystająca ze swojego prawa, tj. bezpłatnego urlopu, nie może być jednocześnie pozbawiona innych uprawnień, np. wynagrodzenia za późniejszy urlop macierzyński. Zdaniem TSUE skorzystanie z bezpłatnego urlopu nie powinno negatywnie wpływać na warunki korzystania z następującego po nim urlopu macierzyńskiego.

—Tomasz Sancewicz

Komentarz autora

Tomasz Sancewicz , radca prawny, senior associate, Kancelaria CMS

Jak to wpływa na nasze prawo

W Polsce pracownica ma prawo do zasiłku macierzyńskiego od dnia porodu przez cały okres odpowiadający okresowi urlopu macierzyńskiego, np. 20 tygodni przy urodzeniu jednego dziecka. Zatrudniona będzie uprawniona do zasiłku także wtedy, jeżeli urodzi dziecko w trakcie urlopu wychowawczego. W takim przypadku pracownica będzie kontynuowała ten urlop. Nie ulega on zawieszeniu ani nie przerywa się.

Po zakończeniu urlopu wychowawczego pracownica będzie mogła korzystać z pozostałej części urlopu macierzyńskiego, jeśli między urodzeniem się dziecka a końcem urlopu wychowawczego przypada mniej tygodni, niż wynosi urlop macierzyński.